oczy winy
widziałem jak maszerują,
czułem od nich lęk i dezorientację
uniosłem podbródek wyżej,
nie chcąc widzieć ich oczu
oczu, które śnią mi się po nocach,
kiedy budzę się zlany potem
a w nozdrzach czuję ten swąd
swąd spalonych ciał
widziałem jak maszerują,
czułem od nich lęk i dezorientację
uniosłem podbródek wyżej,
nie chcąc widzieć ich oczu
oczu, które śnią mi się po nocach,
kiedy budzę się zlany potem
a w nozdrzach czuję ten swąd
swąd spalonych ciał
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania