Oczy zamienione
Twoje (na perspektywę) patrzą lornetkowo -
moje – ogrodu głębią od Twych (nie mniej)
uważnie. Mimo różnic to przecież widzimy się
jednakowo statyką drzew szytą srebrnie
oraz kryształowo ściegiem wodnym nicią
jak smoła czarną. I tę naszą radość z troską
zimową złączoną. I z drzewostanem tożsamą
nostalgię. Za mną – Twoją. Za Tobą – moją
18.01.2011 [dedykowane Pawłowi]
Komentarze (2)
Serdecznie :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania