Oczywista przepowiednia

Kiedy już się ściemnia i Księżyc świecić poczyna,

a Pani, Nocą zwana, pełna tajemniczej gracji nad firmament gwiaździsty się wznosi,

ja, szmaragdowy chłopiec, będę u twego boku, nim spostrzeżesz mnie.

 

Gdy Pan Czasu, nieubłagany, powstanie i godzinę wskaże,

a wszystko, co nam znajome, uschnie i jako martwy pył w eterze się rozsypie,

ja, człowiek z sercem z lodu, będę u twego boku, nim spostrzeżesz mnie.

 

I będziemy patrzeć, jak te dalekie ciała niebieskie oddają swój ostatni blask,

i będziemy słuchać, jak ciało Gai muska ostatni, lekki, jesienny deszcz.

A gdy już wzejdzie nowe Słońce...

 

Zniknę, nim spostrzeżesz mnie.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Vampire Fangs rok temu
    Ciekawy wiersz. Taki przenoszący w magiczny świat. Mam pytanie-ten Pan Czasu to Chronos?
  • Numinei rok temu
    Według mojego zamysłu to nie, nie jest. Ale równie dobrze mógłby być
  • zsrrknight rok temu
    oho, stylizacja nieco barokowa, może nawet romantyczna... A ogólnie to nawet zręcznie napisane. Widać tu jednak świadomość i jakąś umiejętność operowania formą, w przeciwieństwie do wielu innych podobnych prób, które można również poczytać na tej stronie. I treściowo jest to też dość ciekawe

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania