...

...

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Dekaos Dondi 18.12.2021
    Nurio↔Różne można rozumieć Twój wiersz. W zasadzie miłość, ta przez wielkie M, powinna się nie zniechęcić, czymkolwiek.
    Przezwyciężyć wszystko. Tylko człowiek, to tylko człowiek i od takiej miłości, chętnie by chciał być wybawiony.
    No ale, generalnie, lepiej, by miłość została. Nadaje sens, gdy ostatecznie spojrzeć:)↔Takie jakieś subiektywne skojarzenia me.
    Pozdrawiam:)↔%
  • Nuria 18.12.2021
    Wiesz, moje wiersze mają zwykle odbicie w realnym życiu.
    Znałam taką kobietę, która../.no, jak by to powiedzieć by z miejsca jej nie degradować/...prowadziła dość rozrywkowe życie.
    Był mąż, było dwóch synów i był kochanek / też w związku małżeńskim/.
    Kiedy "miłość" się skończyła, kobieta zaczęła "namiętnie" uczestniczyć w pielgrzymkach, kółkach różańcowych itp.
    Dlatego napisałam: "Od miłości wybaw nas Panie", bo u tej osoby, ta namiętność do mężczyzny, źle się skończyła.
    Zdaję sobie sprawę, że jeśli wiersz trzeba tłumaczyć, to jest on do bani..........cóż, bywa.

    Serdecznie pozdrawiam:)
  • Tjeri 18.12.2021
    Wybrała więc nieźle, choć pewnie wielu to razi. A przecież różne są drogi prowadzące do...
    Jej była taka. Gorzej mają ci, u których "kariera" przebiega odwrotnie.
    To:
    "ulgę przynosi wspomnienie jego ramion
    skrzyżowanych na jej plecach"
    robi wrażenie. Z rozmysłem (żeby nie powiedzieć z premedytacją) użyte słowo "skrzyżowanych" kojarzy się jak trzeba i dodaje sporo treści do międzywersia.

    Zresztą, cała ostatnia robi wrażenie.
    "ulgę przynosi wspomnienie jego ramion
    skrzyżowanych na jej plecach nie ciernie i nie powtarzane
    od powietrza głodu ognia i wojny*

    o miłości nie wspomniano"
    Ciernie też są potrzebne. Dla niej cierniem była sama miłość albo fakt, że się skończyła.

    Bardzo dobry wiersz.
  • Nuria 18.12.2021
    Tjeri............Też tak myślę. Ważne, że znalazła i wcześniej, i później ukojenie w miłości.
    Wcześniej u boku kochanka, później pod opieką Boga.
    Śmiem twierdzić, że gdyby nie to, że ten ziemski ukochany nie odwrócił się plecami, to "pod Twą obronę', tak szybko by nie trafiła.
    Cóż, życie pisze różne scenariusze.

    Serdeczności posyłam:)
  • Pan Buczybór 18.12.2021
    dobre
  • Nuria 18.12.2021
    Dziękuję i pozdrawiam:)
  • Tym bardziej wiersz pokazuje, że miłość jest przereklamowana, a przynajmniej jej niezmienność. Kończy się wraz z końcem wspólnych interesów, i nie mam na myśli tych finansowych. Wierna miłość, to raczej tylko w wierszach, choć są wyjątki potwierdzające regułę;) Człowiek jest poszukiwaczem kolejnej, lepszej, a nóż to ta jedyna;)
    Lubię Twoje wiesze, ten jest b.dobry:)
  • Nuria 19.12.2021
    Piszesz : "Wierna miłość, to raczej tylko w wierszach, choć są wyjątki potwierdzające regułę;) "............bo z reguły mężczyźni nie posiadają genu wierności, a każdej kobiecie wydaje się, że "mój" taki nie będzie"...będzie, będzie a jeszcze może usłyszeć, że tkwienie przy jednej, to tak jakby mu kazali do dzień jeść na obiad mielone.
    Choć przyznaję, że znam kilku, z genem wierności.........

    Dziękuję za dobre słowo :)
  • Nuria, nie lubię facetów, ale można też spojrzeć z jaśniejszej strony księżyca, my po prostu kochamy wszystkie panie:)
  • Nuria 19.12.2021
    piszęwięcjestem
    O tak. Jeden z moich znajomych też tak mówi :)...zresztą sympatyczny gość :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania