Oda do Starości
Starości! Ty nad poziomy
Nie wylatuj, bo ci kręgosłup strzeli
Starości! Dodaj mi skrzydła!
Bom na wylocie z tego świata,
A ścieżka do raju krzywa
I na nogach nie zajdę
Razem starzy przyjaciele!
Jednością głupi, nierozumni, szaleni
Razem starzy przyjaciele!
Za ręce pójdziem,
Choć daleko nie ujdziem
W tym starym ciele
Starości! Co prowadzisz naprzód
Wprost na cmentarz
Nas, co w rękach przed dniami
Trzymali elementarz
Pryskają nieczułe lody,
Do wód powróciły łososie
Witaj jutrzenko swobody,
Dzieci paląca na stosie
My, w starości słabi,
Szczęśliwi widząc nasz los,
Bo dorosłych starców
Nie wpuszczają na stos
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania