Oda jesienna
Z październikowej słoty wyłoniła się heliosowa, złota nadzieja na dni żywotne, owinięte skrzydłami gołębi i ludzi w płaszczach innych, niż szarość człowieczej codzienności.
Może to jest ten czas, gdzie to świat spojrzy na nas i usiądziemy z nim na jednej ławce w parku, przy herbacie czy kawie - nie należy bowiem zapominać o chłodzie, który niechaj nie będzie w naszych sercach, a pozostanie tylko uczuciem pogodowej niemożności.
Może to czas, gdzie miłość ludzka wyjdzie poza głowę i stanie się jednością z inną duszą. Gdzie zarumienione płatki drzew będą towarzyszem pary po czas spacerów. Bowiem tylko piękno jesieni może uratować ludzkie rozumienie.
P.S. Park im. Jana Kochanowskiego w Bydgoszczy jest szczególny tej jesieni.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania