Odbień

Muskałem dziś szybę, straciłem papilarność

na rzecz piasku, przesypanego w krwiozbieg.

Poparzyłem palce, stopy, język.

Nawadnia mnie słońce, schowane za ucho

cieplny kosmyk, jak ślad węgla w kamieniu.

 

Fundamentów nie stwierdzono.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Janka 5 miesięcy temu
    Bardzo, bardzo dobry wiersz!
  • Wianeczek 5 miesięcy temu
    Erotyk?
    Fundament osadził się w niebie. 😁
    Spójne i było o czym pomarzyć. 😉
  • Where Is My Mind 5 miesięcy temu
    Cześć Wianeczek.
  • Where Is My Mind 5 miesięcy temu
    Utwór napisano pod wpływem substancji psychoaktywnych.
  • Where Is My Mind 5 miesięcy temu
    Czy Michael zamilkł? Milczenie Michaelów.
  • Wianeczek 5 miesięcy temu
    Jesteś autorem?
  • Wianeczek He he
  • Where Is My Mind 5 miesięcy temu
    Wianeczek, Nie, ale dobrze się wczuwam.
  • Mały Marcinek 5 miesięcy temu
    Tato co u ciebie, mama mówi, że nie odbierasz telefonu, to prawda?
  • najmniejsza 5 miesięcy temu
    Może geodeta się pomylił albo źle odmierzył...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania