Odbień

Muskałem dziś szybę, straciłem papilarność

na rzecz piasku, przesypanego w krwiozbieg.

Poparzyłem palce, stopy, język.

Nawadnia mnie słońce, schowane za ucho

cieplny kosmyk, jak ślad węgla w kamieniu.

 

Fundamentów nie stwierdzono.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania