Odchodzący
wskazówka powoli odmierza minuty
nikt nie wie kiedy się zatrzyma
upływający czas będzie wrogiem
jesteśmy uwięzieni w klepsydrze
piasek niczym kostucha życie odbierze
dbajmy o starszych gdyż pierwsi odejdą
pozostanie po nas drobny pyłek
kreda zapisująca czystą tablicę
zamilknie jak usta na wieki
ostatni oddech przypomina liść
spadający stanie się martwym
źrenice zamarzną i powieki opadną
niech płomyki rozświetlą mroki nocy
będziemy rodzinę i przyjaciół wspominać
za pozostałych porozmawiamy z Bogiem
każdy odejdzie niczym płatki śniegu wiosną
codziennie walczymy o miłość krzycząc
później nastanie cisza i podamy dłoń aniołowi
Komentarze (17)
Leżałem pogrążony w błogości
Rozpływałem się w fałszywych obrazach
Wtem coś mnie zaczęło wciągać
Próbowałem złapać się czego - przytrzymać
To budzik rozbrzmiał - wróg nocnej rozkoszy
Bezwzględnie, maszynowo osiągał cel
Rozpoczął kolejną miniaturę życia - dzień
Jak kiedyś z ludzkiej matni wyciągnięty
Tak teraz z nirwany, otworzyłem oczy
Wiem, że zamknę je dziś
Wiem, ze zamknę je kiedyś na zawsze.
Zwykły przerysowany opis pobudki.
Żadna sztuka.
Pewnie jeszcze uzurpujesz sobie prawo nazywania tego sztuką."
Te dwa zdania nie powinny znaleźć się w merytorycznej recenzji.
Uderzają wprost w autora i nie odnoszą się do treści i formy utworu.
jeśli jest to wiersz, który potrafi sam się obronić, to go nie broń.
Siedź cicho, czytaj krytyków i krytykantów i spróbuj bezemocjonalnie niektóre zarzuty przemyśleć, a wnioski wykorzystać.
A tak przy okazji, to Swan Song ma rację...
Pozdrawiam
Przykuła właśnie dlatego, że nie była wulgarna - z takimi w ogóle nie dyskutuję.
A odezwałem się nie po to, żeby bronić wiersza, bo jaki jest każdy widzi (no może oprócz autora), ale dlatego, że trzeba na niego spojrzeć w kontekście dwóch poprzednich publikacji VF i dyskusji pod nimi. Najwyraźniej VF to wszystko przemyślał i zamieścił coś, co nie szokuje, nie obraża itd., tylko nadaje się do oceny. Takiej, czy innej...
Nie orientuję się w waszych relacjach, ale faktycznie z Twoich powyższych wpisów wyziera niechęć do niego. W efekcie jedynym neutralnym zdaniem odnoszącym się do wiersza jest "To co napisałeś jest zlepkiem przypadkowych spostrzeżeń i na siłę dorabianych metafor.". Reszta to wycieczki osobiste, które niczemu nie służą.
Dotyczy to również słów skierowanych do mnie: "Może dlatego, że godzi akurat w coś co jest Ci bliskie?". Przypuszczenie całkowicie nieuprawnione.
Na koniec nieśmiało zasugeruję zakup dobrego słownika ortograficznego.
Pozdrawiam.
każdemu może się zdażyć... upsss: zdarzyć :))
Również pozdrawiam.
Już taki jestem, zimny drań... i co gorsza - dobrze mi z tem...
Bez dwóch zdań ;))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania