Hej Art :)
Jesteś ekspertem od jesieni i zdaje mi sie, od innych por roku rownież, to już któryś z Twoich świetnych wierszy w tej tematyce.
No chyba, że coś mi sie pomyliło?
Ale wiersz jak już napisałem super! :)
Jesień to moja ulubiona pora roku :-) Dziękuję Maurycy za miły komentarz i rzeczywiście, to kolejny rok kiedy pisze o niej, w odniesieniu nie tylko do pory roku, jako takiej, ale również w kontekście tego jaki wpływ ma na nasze codzienne życie ;-) Pozdrawiam!
Aż tak Aisak? ;-)
Dziękuje :-)
Zawsze jesteś mile widziana pod moimi wierszami...
Jak Ty potrafisz mnie zaskoczyć komentarzem ;-)
Pozdrawiam serdecznie!
Tak pasja, to wyjątkowy moment na chwilę zadumy nad przemijaniem ;-) Być może skłania do tego ta pora roku i prędkość czasu, o którym wspominasz...
No cóż, a jesień przypomina: Zwolnij , zatrzymaj się i pomyśl nad codziennym życiem...
Witam→Tekst jest tym bardziej uniwersalny im więcej różnych myśli daje. Nie koniecznie zgodnych z myślami Autora. Zresztą te akurat to Autor zna:~))
1→ Gdy człek jest we właściwym miejscu umysłu swego i zdarzeń, to nie trza silnych bodźców zewnętrznych, co odnowią ''dzień''
2→Przeciwności, czasami wytyczają właściwą drogę. ''słodka mgła'' doprowadza do upragnionego ''ciastka''
3→Białe łabędzie - Białe plamy, gdy nie ma co wspominać. Ale z drugiej strony ''szare kaczątko'' może zmienić się w łabędzia. Najgorzej gdy obojętność jest okazała jak łabędź.
4→Bez roku w kalendarzu→ Kiedyś człowiek lat nie liczył, gdy był młodszym. A teraz niestety...im więcej doświadczeń, tym mniej czasu, żeby z tego skorzystać.
Witaj Dekaos Dondi :-) Masz "czucie" tekstu ;-) Bardzo mi miło, że interpretujesz moje teksty. Często bardzo trafnie :-)
Moja ciekawość sięga jednak dalej, poza pierwszą interpretację i znajomość tak zwanego "czytania" i mam szczerą nadzieję, że tekst stanowi punkt odniesienia do głębszych doświadczeń.
Zależy mi na przeżywaniu, a nie na wiedzy jako takiej na temat wiersza.
Można by rzec metaforycznie, że pierwsza→to odczytanie "ramki obrazu" a druga, to odczytanie: obrazu.
Problem polega na tym, że są odczucia "poza granicą słów'' Często jest tak, że pewnych przeżyć na da się wyrazić słowami.
Trzeba by się rozumieć - myślowo. Ale byłby problem wiadomo jaki:~)
Komentarze (13)
Jesteś ekspertem od jesieni i zdaje mi sie, od innych por roku rownież, to już któryś z Twoich świetnych wierszy w tej tematyce.
No chyba, że coś mi sie pomyliło?
Ale wiersz jak już napisałem super! :)
Którymi nie sposób się nasycić...
Dziękuje :-)
Zawsze jesteś mile widziana pod moimi wierszami...
Jak Ty potrafisz mnie zaskoczyć komentarzem ;-)
Pozdrawiam serdecznie!
Przemijanie poprzez kalendarze życia. Jesień zawsze zaczyna się żółtymi nawłociami. Przedwiośnie jesiennej zadumy i wspomnień.
niewiele potrzeba jesienią
bez deszczu rosną...
odcień
przeszłości odwiedza czas
Pozdrawiam ciepło
No cóż, a jesień przypomina: Zwolnij , zatrzymaj się i pomyśl nad codziennym życiem...
Slow live...
Pozdrawiam :-)
1→ Gdy człek jest we właściwym miejscu umysłu swego i zdarzeń, to nie trza silnych bodźców zewnętrznych, co odnowią ''dzień''
2→Przeciwności, czasami wytyczają właściwą drogę. ''słodka mgła'' doprowadza do upragnionego ''ciastka''
3→Białe łabędzie - Białe plamy, gdy nie ma co wspominać. Ale z drugiej strony ''szare kaczątko'' może zmienić się w łabędzia. Najgorzej gdy obojętność jest okazała jak łabędź.
4→Bez roku w kalendarzu→ Kiedyś człowiek lat nie liczył, gdy był młodszym. A teraz niestety...im więcej doświadczeń, tym mniej czasu, żeby z tego skorzystać.
Moja ciekawość sięga jednak dalej, poza pierwszą interpretację i znajomość tak zwanego "czytania" i mam szczerą nadzieję, że tekst stanowi punkt odniesienia do głębszych doświadczeń.
Zależy mi na przeżywaniu, a nie na wiedzy jako takiej na temat wiersza.
Dziękuje i serdecznie pozdrawiam :-)
Problem polega na tym, że są odczucia "poza granicą słów'' Często jest tak, że pewnych przeżyć na da się wyrazić słowami.
Trzeba by się rozumieć - myślowo. Ale byłby problem wiadomo jaki:~)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania