()

()

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • Dekaos Dondi 22.03.2021
    Zerko↔Hmm, rzeknę. Chodzi o treść.
    Gdyby nie tytuł, dwuznaczeniowy (dech na dechach, lub oddychające dechy), to można by pomyśleć,
    że o wisielca, swojsko potocznie rozumianego, tu chodzi.
    Ale mam wrażenie, że o coś innego?
    P.S↔Wrzuciłem inny avek. Jeden z nich, to mój autoportret.
    Pozdrawiam:)↔%
  • 00.00 22.03.2021
    Dekaos Wszystko się zgadza z wisielcem. Od dech, to oderwanie od podłogi i ostatni dech. Tak tylko rozdzieliłam tytuł, równie dobrze może być inny, albo wcale.
    Śmierć mnie nie opuszcza. ?
    Rany, tylko nie mów, że masz wąsa jak Zagłoba. ?
  • Dekaos Dondi 22.03.2021
    Zerko↔Czyli coś z oddechem i dechami, skojarzyłem jednak.
    Nie mam wąsów. Ale muszę pomacać, dla pewności.
    Kiedyś więcej rysowałem. Teraz prawie wcale:)
  • 00.00 22.03.2021
    Dekaos W takim razie, to karykatura. ??
    Wachy są straszne. Blee. ?
  • 00.00 22.03.2021
    Wąchy*
  • Dekaos Dondi 22.03.2021
    ?Jeżeli coś rysuję,? to tak, jak widzę świat?
  • 00.00 22.03.2021
    Dekaos Ten wizerunek Zagłoby, już z Tobą zostanie. ?
  • Jordan Tomczyk 22.03.2021
    Fajna gra słów w tytule, a i sam utwór fajny. 5. Zachęcam też do lektury moich tekstów ;)
  • 00.00 23.03.2021
    Jordan Dzięki. Spodziewaj się odwiedzin. :)
  • pansowa 23.03.2021
    Wiersz jest klarowny, a możliwość wizualizacji bez pudła.
    Masz swój styl.
    Pomiędzy wersami czegoś mi jednak brakuje.
    Są skonstruowane lapidarnie (wręcz sucho) co ma swój urok (brak przegadania i nadużywania słów), ale odcina mnie od głębszych uczuć.
    Zdecydowanie poetycko przemawia do mnie druga część pierwszej strofoidy.
  • 00.00 23.03.2021
    Pansowa Dziękuję za pomocną opinię, chciałabym znaleść ten punkt zwrotny w tym przypadku, gdzie uwolni strefę odczuć, żeby uzupełnić lukę. Możliwe, że muszę zaczekać na taki własny stan.
    Ostatnio mam wisielczych humor, a to strefa introwertryczna, więc chyba pozostaje tylko rozmyślać i nic nie zapisywać. :)
  • Szpilka 23.03.2021
    Ale mroczny, "odrętwieniec", ciekawa nazwa ?
  • 00.00 23.03.2021
    Szpilka Nie sprawdzałam czy to słowo jest w słowniku. ? Zgniła zieleń też nie istnieje, a ja wymyśliłam i ją używam.
    Dzięki za wizytę. :)
  • Trzy Cztery 23.03.2021
    Przejmujący. Jest też skojarzenie pętli z różańcem. "Pętla (...)/ w palcach przesuwana(...)/ kolia". Modlitwa różańcowa jest monotonna i powtarzająca się, być może jak myśl o śmierci przyszłego samobójcy. Lecz samobójstwo podobno odcina człowieka nie tylko "od dech", i nie tylko oddech mu zabiera. Samobójstwo podobno odcina od życia po śmierci w wiecznej szczęśliwości. Skazuje na wieczne potępienie.

    U Ciebie "odcina" to ostatnie słowo w wierszu. Można je czytać na różne sposoby. także jako odcięcie liny z wisielcem i jako odcięcie się od tej myśli, tego wyobrażenia, że się kończy z życiem.

    Spośród kilku wybieram dla siebie taką interpretację: ktoś snuje wyobrażenie, które jest jak "dar od śmierci" i jak natrętna myśl "wisi w powietrzu". I ten ktoś odcina od siebie, od swoich myśli to wyobrażenie.

    Mówi mu: nie.
  • 00.00 23.03.2021
    Trzy Cztery Jedyne o czym nie pomyślałem, to o potępieniu.
    Zgadza się interpretacja. :)
    Dziękuję bardzo za wnikliwość. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania