Odezwa Światła do Ciemności
Oh Ciemności moja ukochana!
Gdzie żeś zapędziła swe diabelskie złości?
Spójrz na ten pomór, ten ból i smutek
Na te pola pełne ludzkich szczątek
Spójrz na te wojny, na swoje bestialstwo
Oh Ciemności, przypłacisz za swe zuchwalstwo
Cóżeś uczyniła Ciemności ukochana!?
Czemuż pomieszała ludziom ich drogi?
Czemu ludzki naród taki Ci wrogi?
Dlaczego zabijasz, dlaczego kusisz?
Dlaczego każdego hakiem swym dusisz?!
Dlaczego sprawiasz, że zapomniano o miłości?
Ludzkie serca katujesz bez żałości!
Dlaczego sprawiasz, że zapomniano o Światłości?
Siostro ukochana! Umieram w żałości...
Komentarze (1)
Tekst nawet ciekawy, tylko razi mnie osobiście zakończenie, te rymy w sześciu ostatnich wersach, są zbyt proste i oczywiste, one zagłuszają przekaz. Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania