Odleglejsze, osobliwsze
"Każdy człowiek to wpółotwarte drzwi
prowadzące do jednego pokoju dla wszystkich."
Tomas Tranströmer "Półgotowe Niebo"
z czysto sadystyczną przyjemnością
rozwaliłem najstarszy telewizor w domu
hanseatic z 1993, w dodatku popsuty od stu lat
jak ten zegar ze Strasznego dworu
nikt nie wylazł z roztrzaskanego pudła
nie wyjechały człołgi, opancerzone rowery.
dziwne, spodziewałem się nowych wojen, kataklizmów
zawieruch, tornad. lub przynajmniej gradobicia.
myślę o zaokiennych kotach, śladach łap
na parapecie (nie wpuszczę do środka, budrysów,
bo miałbym namruczane po sam sufit,
a jest stosunkowo późno i zaraz kładę się spać)
i o takim jednym, rówieśniku.
w liceum chodziliśmy do jednej klasy.
ciekawe, czemu zmarł
mój obraz ciągle jest wyświetlany
(to chyba dobrze)
brzuszek się powiększa (wiem - nie trzeba tyle żreć)
przydałby się lepszy skuter
światu powinno się wgrać nowych bogów
starzy się przepalili, zjaralil, jak lampa kineskopowa
w trzydziestoparocalowym szrocie, którego zmieniłem
w szklano-plastikowy tłuczeń
na bazarze kupiłem kartofle
facet stojący obok opowiadał o swoim znajomym
który powiesił się na sznurówce
ta - z biegiem czasu pękła
zwłoki przeleżały ze dwa tygodnie
w wysokiej trawie
zacząłem robić za znawcę, opisywać wszystkich
widzianych na zdjęciach z sieci
zielonych nieboszczyków
wypchnięte oczy i języki
jesteśmy istotami, które szybko brzydną
Komentarze (4)
Strasznie mnie to ciekawi, bo piszesz z ogromną lekkością, jakbyś pisał w transie.
To, co wyżej podoba mi się.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania