Odległość

Między nami milczenie jak rzeka,

która płynie w stronę nieznanych brzegów.

Twoje echo rozmywa się w moich dłoniach,

a ja próbuję uchwycić cień twojego śmiechu.

 

Nie ma tu mapy, nie ma wskazówek,

tylko kroki, które gubią rytm,

i wspomnienia, co przysiadają na parapecie,

patrząc, jak światło miasta drży w deszczu.

 

Odległość nie pyta, nie prosi,

po prostu rysuje swoje granice na skórze.

A my wciąż szukamy mostów

wśród ulic, które prowadzą do nikąd.

 

Czasem myślę, że gdybym mógł zamknąć oczy,

moglibyśmy stać obok siebie

bez słów, bez wytchnienia,

tylko w oddechu, który dzieli przestrzeń.

 

Ale rzeczywistość ma inne prawa:

oddala, rozciąga, łamie na pół.

I w tej ciszy, tak pełnej Twojej nieobecności,

uczę się kochać cię w pustce między nami.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania