odległość
Oddalony od ciebie
rozdartą przestrzenią
osobną myślą
powietrzem rozciągniętym
czuję w krwi obiegu
rosnący strach
przed nieznanym
uciekam i zbaczam
w azyl
zaprzeczenia
ale przecież ty jesteś
- ja zaczynam być
dopiero wtedy
gdy ty się określisz
Komentarze (17)
Mała Maggie
Dziękuję. Wiele się zmieniło na opowi. Teraz mało ocen tekstów a oceniania kto jaki jest i jak się zachowuje, z tego co widzę...
No cóż, trzeba sobie radzić w "nowych" czasach...
pozdrawiam serdecznie!
Dzień Dobry Wieczór Panie Buczku! Z miłą chęcią do Ciebie zajrzę, jak tylko zmrużę oczy moje, bo już są dniem zmęczone. A więc jutro możesz mnie oczekiwać w swoich progach ;)
Ha ha, akurat mało piję, bardzo mało, prkatycznie wcale :) Ale łykiem dobrego nie pogardzę. ;)
Zgadzam się z Tobą, miło mi bardzo, że ktoś czeka :)
Nawet nie masz pojęcia, jak wiele dla mnie znaczy ten wiersz, pod każdym względem. Ten azyl zaprzeczenia jednak prędzej czy później runie i nie da się tego powstrzymać, to jest chyba w tym wszystkim najbardziej przykre, że nie ma rzeczy stałych, że nawet to co pewne, zmienia się każdego dnia. Dziękuję i zostawiam 5.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania