Odnoszę wrażenie

Tak zgadza się

Anna Graf

kolejny raz zaciągnęła się wczorajszym papierosem

i wszystkie negatywne zlały się w jedną

;) cierpliwość w obcowaniu z prostakami

nawet pozoru gniewu aż po umiejętność natarczywego chwalenia

 

z winy ludzi bardzo do was podobnych

 

Ech i rozeszła się wieść

gdzie przetnę następny ropień

krukowate już nad nim krążą

jakby chciały wydziobać z niego

swój kawałek szczęścia tylko Anka

niby nieświadoma nic sobie z tego

nie robiąc przechadza się alejkami

więc podnieśmy za zdrowie Anki i krukowatych

niech mądrzeją

Średnia ocena: 3.9  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (30)

  • słone paluszki dwa lata temu
    Anna Graf - podmiejska skandalistka;
    Byłby może fajny cykl.
  • Wzorowa Płaczlinda dwa lata temu
    na partyzanta brał kiedy chciał
    pączki z cukierni u Anny Graf
    ona krzyczała aj aj aj
    lecz zawsze dawała
    z nadzieniem różanym

    wywieszka “zaraz wracam”
    na drzwiach ach ach ach
  • o nim pseud dwa lata temu
    Wzorowa Płaczlinda

    Przy drzwiach piekarni panny Anny,
    pod Złotym Wiecznym Piórem,
    tłoczą się literatki a każdy z wielkim bólem,
    że mało czytelników, że chodzą już jak cienie,
    że kartka z “zaraz wracam” ma większe powodzenie
    od ich pięknej poezji, nawet wśród nich samych.
  • o nim pseud dwa lata temu
    *każda ;)
  • Grafomanka dwa lata temu
    No popatrz o nim pseud, przecież ty nie bawisz się w takie rzeczy, no przestań... 🤣

    ''o nim pseud 2 godz. temu o od scenariusza do cynizmu
    Wzorowa Płaczlinda Tak, zgadza się, pani Anna Graf pozwoliła sobie na atak personalny, ale ja nie będę w tym uczestniczył''

    🤣🤣🤣🤣
  • o nim pseud dwa lata temu
    "No popatrz o nim pseud, przecież ty nie bawisz się w takie rzeczy, no przestań... 🤣

    ''o nim pseud 2 godz. temu o od scenariusza do cynizmu
    Wzorowa Płaczlinda Tak, zgadza się, pani Anna Graf pozwoliła sobie na atak personalny, ale ja nie będę w tym uczestniczył''

    Zrobiłaś to ponownie — Proszę skupić się na paszkwilu i go komentować, nie na mojej osobie.
  • Grafomanka dwa lata temu
    o nim pseud, nie no paszkwil jest cudowny... ty też przecież, i to wyrażam. Tutaj nie ma nic oprócz zachwytu, i co się nieczęsto zdarza, zarówno do tekstu jak i do autora... 🤣🤣🤣🤣
  • o nim pseud dwa lata temu
    Grafomanka

    "nie no paszkwil jest cudowny... ty też przecież, i to wyrażam. Tutaj nie ma nic oprócz zachwytu, i co się nieczęsto zdarza, zarówno do tekstu jak i do autora... 🤣🤣🤣🤣"

    W komentarzach powinniśmy odnosić do tekstu, nie do osoby autora — przestrzegając tej reguły, nie narazimy się, na odejście od kwestii spornej, w tym przypadku mojego zarzutu, że fraza ''milczymy między wersami' jest super obnoszona i nie ma w niej nowego znaczenia.

    Ps. Jeżeli masz zamiar, dalej komentować w ten sposób jak powyżej to, ja nie będę odpisywał, gdyż to nie ma najmniejszego sensu.
  • Grafomanka dwa lata temu
    o nim pseud 🤣
  • o nim pseud dwa lata temu
    *narażamy
  • Szpilka dwa lata temu
    'kolejny raz zaciągnęła się wczorajszym papierosem'

    Miodzio ta fraza, kiepem się zaciągnęła, ale fuj! Fuj nad fujami, a jakie szkodliwe i cuchnie łokrutnie 😐
  • ZielonoMi dwa lata temu
    "Fuj na fujami" 🤣🤣🤣 piękne, ale skojarzyło mi się z pewną częścią ciała. 😁 Eee tam, fuj, laska po prostu pali ekonomicznie. Taniej jej wychodzi, albo rzuca nałóg. 😉
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Nad*
  • o nim pseud dwa lata temu
    Ech i rozeszła się wieść

    gdzie pęknie następny ropień

    krukowate już nad nim krążą

    jakby chciały wydziobać z niego

    swój kawałek szczęścia tylko Anka

    niby nieświadoma nic sobie z tego

    nie robiąc przechadza się alejkami

    więc podnieśmy za zdrowie Anki i krukowatych

    niech mądrzeją
  • Szpilka dwa lata temu
    ZielonoMi

    To cieszę, że rozbawiło, aczkolwiek ekonomicznie byłoby dzielenie papierosa na pół, a tak kiep z wczoraj 😁
  • Szpilka dwa lata temu
    Kruk krukowi oka nie wykole

    i dla Anki ochłap skapnie jakiś,

    ten, co włożył aureolę

    już od dawna pośród krukowatych 😁
  • o nim pseud dwa lata temu
    Ps. Mój kolega powiedział, że od Anki bardziej niebezpieczne są krukowate
  • Grafomanka dwa lata temu
    I za to cię lubię... 😁
  • o nim pseud dwa lata temu
    Grafomanka "I za to cię lubię... 😁" To już trzeci raz dzisiaj! Proszę skupić się na tekście, nie na mojej osobie.
  • Grafomanka dwa lata temu
    o nim pseud, kiedy nie mogę, bo mi się bardziej Autor od tekstu podoba. No, sam powiedz czy to moja wina?
  • o nim pseud dwa lata temu
    Grafomanka Kokietujesz...
  • Grafomanka dwa lata temu
    o nim pseud, ja? Wypraszam sobie, piszę tylko i wyłącznie szczerze. Mam kłamać? Nie!!!
  • o nim pseud dwa lata temu
    Grafomanka Chcesz, żebym dopisał trzecią zwrotkę... nie prowokuj mnie ;)
  • Grafomanka dwa lata temu
    o nim pseud, dopisz, ale miłą strofoidę, bo właśnie się dowiedziałam, że ktoś mnie już nie kocha i jak ty jeszcze coś przykrego napiszesz, to całą noc będę wyć...
  • o nim pseud dwa lata temu
    Grafomanka

    A więc stało się, zaczęła
    oblewać mnie dobrocią — imitacją,
    empatii płaczu serc, z udawanymi
    łzami współczucia, łączących
    w kłamstwie bólu kłamstw.
  • Grafomanka dwa lata temu
    o nim pseud, nie!!!

    A więc stało się, spojrzała
    na mnie jak na człowieka - sercem,
    bez udawania i bez kpiny.
    Z uśmiechem mnie pozostawiła,
    wiem, że przyjdzie ponownie. Może nocą,
    zaczekam.
  • o nim pseud dwa lata temu
    Grafomanka "bo właśnie się dowiedziałam, że ktoś mnie już nie kocha"

    Po randce

    Pod rękę, czarnym
    cieniem kolorowych balonów,
    zmierzch odprowadził źle
    ulokowaną miłość Anny Graf do domu.

    Przed domem słoneczniki — czekają
    na informacje, nie mówiąc tego,
    co chcą powiedzieć,oddychają głęboko.
    Jeśli zaufa i zwierzy się im,
    zostanie przez nie zdradzona
    — szorstko i surowo.
  • Grafomanka dwa lata temu
    o nim pseud, wchodzę sobie miło i grzecznie, a tu taka bajka...

    Przed randką

    Uciekł, jakby dostrzegł wypalenie,
    a może to tylko
    zimno zieleni przed nami i niewiele pozostało
    ciepła słoneczników,
    odchodzą w cień, w szarość nocy
    i mgłę poranków.

    Anka Graf łapie zapatrzenia w uśmiechy. Rozpala
    nimi w kominku,
    ogrzewają dom i kolejne strony powieści.
  • stereo_dream-dolby-C dwa lata temu
    Bardzo już mniej smutkowe, można dość ucieszność załapać. Idzie na optymizm.
  • Giełda dwa lata temu
    niech mądrzeją :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania