Odpływ - dribble-seria

Zbiór tekstów (każdy liczący 50 słów) nawiązujących do piosenki "Riptide" (Vance Joy). Postanowiłam sprawdzić, ile takich miniaturek da się ,,wycisnąć" z jednego kawałka.

 

Polecam sprawdzić sobie tekst, żeby wiedzieć, na czym bazowałam.

 

*

Kiedyś bałem się dentystów i ciemności.

Teraz tylko jednego.

Tej piosenki, której wersy pamiętam inaczej, niż są, bo śpiewając, zawsze myliłaś słowa.

I tak, jak z piosenką jest coś nie tak, bo słowa brzmią obco (choć nie powinny), tak ze światem jest coś nie tak.

Bo ciebie już nie ma.

 

***

 

Obejrzeliśmy razem tyle filmów, gnieżdżąc się po naszych kawalerkach. Poznałem twój gust na wskroś i wystarczyło mi przeczytać najkrótszy opis, żeby wiedzieć, czy byś go polubiła.

Jak ten o współczesnym kowboju, odjeżdżającym w zachodzące słoń… znaczy, do Nowego Jorku.

Gdybym wiedział, to zamiast oglądać je z tobą, oglądałbym wtedy ciebie.

 

***

 

Ten, który właśnie oglądam, byłby idealny.

Facet postanawia ,,rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady”. Po drodze spotyka samotną, rozpieszczoną dziewczynę. Zabiera ze sobą i pokazuje inny świat.

Zabawne, bo to nasza historia, tylko role odwrócone. I wszystko rozegrało się w tym mieście, w ciasnych kawalerkach. I starym samochodzie po bracie.

 

***

 

Nawijam o tych filmach; to się nudne robi.

Ale co poradzisz; z dziewczyną, której przeznaczeniem było aktorstwo???

Gdyby młoda Michelle Pfeiffer miała kruczoczarne włosy...

Więc oglądam filmy z nią, żałując.

Że nigdy nie zobaczę, jak uśmiechasz się do mnie z ekranu.

Nie wspominając o tym, jak dobre byłyby sceny erotyczne.

 

***

 

Wiedziałem, że przyjaciele mi zazdroszczą.

Z jednymi mimo to utrzymywałem kontakt, innym relacjom pozwoliłem umrzeć.

Teraz, po wszystkim, niektórzy z nich wracają.

Trudno czasem powiedzieć, czy zrobiło im się głupio i szczerze chcą mnie pocieszyć, czy po prostu obiekt zawiści sam się usunął, więc już nie jestem dla nich konkurencją.

 

***

 

Inna sprawa, że nie wiem, czy na pewno chcę ich pocieszenia.

To ludzie z mojego życia przed Tobą, gdy byłem kimś innym.

Najchętniej wzięliby mnie na whisky/do psychoterapeuty/na dziwki, żebym w końcu przestał być smutny i bawił się z nimi jak dawniej.

A co, jeśli po prostu chcę to przeżyć?

 

WAŻNE: Nie dyskredytuję tu psychoterapii jako takiej. Albo podejmowanej specyficznie po to, by poradzić sobie ze stratą. NIGDY nie powiem komuś, kto rozważa tę opcję, że ,,sytuacja x nie jest dość poważna, przesadzasz”. Po prostu w tej sytuacji, którą opisuję, bohater nie odczuwa takiej potrzeby, a ci, którzy mu to proponują, nie troszczą się tak naprawdę o niego, tylko chcą mieć <problem> ,,z głowy” jak najszybciej. Mam nadzieję, że to wystarczająco wybrzmiewa w tekście, ale sprawa jest zbyt ważna, by ryzykować nieporozumienia.

 

***

Zostaniesz ze mną?

Nie, nie zwariowałem. Nie pytam dosłownie; zresztą sama powiedziałabyś, że nie da się tego obiecać.

Mam na myśli… we mnie.

To, czy zawsze pozostaniesz dla mnie tak samo ważna. Czy nie staniesz się czymś, co było ,,dawno i nieprawda”. Głupim romansem z głupiej przeszłości.

Nie chcę tego.

 

***

 

Nie chciałem być Twoją prawą ręką. Nie potrzebowałaś tego.

Świetnie radziłaś sobie sama.

Więc wolałem być Twoją lewą ręką.

Niby nie aż tak potrzebna, ta ,,gorsza”, ale bez niej jest jakoś dziwnie.

A potem, opowiadając o dzieciństwie, powiedziałaś, że w domu i szkole siłą cię przestawili.

Byłaś leworęczna z natury.

 

***

 

To, że przeżywam, nie znaczy, że leżę i płaczę.

Ale nie dlatego, że jestem taki twardy i męski.

Po prostu przed Tobą nie zajmowałem się zbytnio emocjami i teraz to się mści.

Położyć się (usiąść?) i płakać byłoby chyba lepiej.

Twoje uczenie mnie nie skończyło się z chwilą Twojej śmierci.

 

03-05.09.2023

 

Pewnie dałoby się więcej, ale w pewnym momencie po prostu się czuje, że tu powinien być koniec, bo dalej byłoby już ciągnięcie na siłę.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • rozwiazanie 8 miesięcy temu
    Dużo emocji, które w życiu się sprawdzają i mogą być kierunkowskazem. 5. Pozdrawiam.
  • droga_we_mgle 8 miesięcy temu
    Dziękuję i pozdrawiam również :)
  • Zenza 8 miesięcy temu
    Najbardziej podoba mi się pomysł o facecie i rozpieszczonej dziewczynie. W dodatku Bieszczady.
  • droga_we_mgle 8 miesięcy temu
    Ktoś tu też lubi góry :)
    Moim faworytem jest inny fragment, ale to jest w tym wszystkim fajne, że dla każdego co innego jest najważniejsze.

    Dzięki za komentarz :)
  • paluszki z paczuszki 8 miesięcy temu
    Uwielbiam wszelkie ekploracje literackie!
    Więc bardzo, bardzo na plus👋👋👋
  • droga_we_mgle 8 miesięcy temu
    Dzięki :)
    Znając mnie, to pewnie nie ostatni eksperyment, jaki wyjdzie spod mojej klawiatury • ᴗ •
  • Sandra 8 miesięcy temu
    OMG kocham piosenkę!
  • droga_we_mgle 8 miesięcy temu
    Nie dziwię się :)

    Piosenki to taka kopalnia inspiracji ~
  • Sandra 8 miesięcy temu
    droga_we_mgle
    Dokładnie :)
  • Dekaos Dondi 8 miesięcy temu
    Droga_we_mgle→to moje pierwsze skojarzenia, jakie zaistniały.
    Popieram wszelkie inwencje literackie:)

    1→Istotny szczegół, może zmienić wszystko.
    2→Czasami wsteczne decyzję, męczą, bo nie są możliwe.
    3→Historia bywa nie pasująca, do oczekiwanych zdarzeń.
    4→Nie s wszystko co było, może być. Wtedy rozważamy, co by było, gdyby...
    5→Zawiść bywa złudną. Mieczem obusiecznym.
    6→Chcenia bywają różne. Bywają... mimo wszystko i wszystkim...
    7→Nie chcieć, to nie znaczy, zmienić. Lecz próbować warto.
    8→Naturę można przezwyciężyć, gdy pobudki tego warte.
    9→Śmierć może zmienić wiele, lub rozpocząć ...
    Pozdrawiam👋
  • droga_we_mgle 8 miesięcy temu
    DD ✎dziękuję za taki szczegółowy komentarz, doceniam to.

    Ad.3 - no, raz, że życie tak działa, dwa, lubię trochę połamać stereotypy :) nawet się zastanawiałam, czy nie wziąć tego zarysu historii ,,na warsztat", ale chyba wolę poszukać, czy ktoś już tego nie zrobił (na 99,99% tak), bo pewnie wyszło mu to 10 razy lepiej🙃

    Ad.7 - zdecydowanie. I zdecydowanie warto :)

    Ad.8 - ta miniatura jest moją ulubioną. Mam wrażenie, że nasze interpretacje się różnią, ale kiedy zrozumiałam Twoją... (przynajmniej myślę, że zrozumiałam...) zgadzam się z nią.

    Ad.9 - ta lekcja jeszcze przede mną. Przyznaję bez bicia, pisałam to ,,na wyczucie", bez osobistego doświadczenia tego typu sytuacji. Ale tak na to patrzę ,,teoretycznie", więc cieszę się, jeśli udało mi się to wyrazić.

    Pozdrawiam również ~
  • Dekaos Dondi 8 miesięcy temu
    Droga_we_mgle↔Przyznaję, iż Twoje dribble, zastanawiają. Np: łamanie stereotypów, bywa interesujące. Czasami nawet są jakiś czas trendem, modą, z uwagi na swoją... inność.
    która może kogoś odrzucić, lub przeciwnie, przybliżyć. Na pewno warto wziąć na warsztat i namieszać, wbrew wszelkim regułom. Szkoda, że wiele filmów jest opartych na tych samych regułach, lecz trochę inaczej podanych. A tak a propos→ciekawe, co to są↔monotypy?
    Pozdrawiam🙃:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania