Odrodzenie

Na zgliszczach dawnego domu jak" feniks z popiołów" odradza się na nowo człowiek.

Po wielu latach osobistej gehenny przybiera on zupełnie inną postać.

Jest bardziej  świadomy swego istnienia, a także drogi krzyżowej, którą zmuszony był podążać w życiu doczesnym.

W czasie tej wędrówki poznał wielu nieprzychylnych sobie ludzi, którzy  próbowali roztoczyć przed nim fałszywy obraz otaczającej go rzeczywistości.

Mimo wielu trudnych przeżyć nigdy nie poległ pod ciężarem cudzych wpływów, ponieważ potrafił dobrze wykorzystywać swoją wrodzoną mądrość. 

Stopniowo odsuwając się od wielu nieprzyjaciół, teraz pragnie podążyć nowym szlakiem.

Oczyma wyobraźni  ukazuje się przed nim nieznany pejzaż życia w zaskakujących dla niego barwach.

Koło fortuny obróciło się na korzyść nieszczęśnika ,aby ten mógł zakończyć pewien cykl swojego życia.

Z pewnością będzie miał przed sobą jeszcze wiele przeszkód do pokonania.

Jednak nie będą one już tak bolesne jak w początkowym etapie osobistego rozwoju.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Bajkopisarz 13.04.2021
    Niezwykle optymistyczna wizja ? Człowiek uczący się na własnych błędach, wyciągający z nich wnioski, stający się mądrzejszy dzięki doświadczeniu. Brzmi to niemal jak utopia. Oczywiście, są takie przypadki, może nawet jest ich więcej niż kilka. Generalnie jednak, to ludzie powielają ciągle te same błędy i wpadki, cały czas dają się ponieść emocjom i uczuciom, a nie rozumowi. Zatem nawet ci, którym wydaje się, że czegoś się nauczyli, szybko wlezie do tej samej rzeki, nie widząc, albo nie chcąc widzieć, iż to nie rzeka, a jedynie to samo bagno co wcześniej.
    No, ale dobrze jest czasem przeczytać coś optymistycznego, z innym punktem widzenia, że są też ludzie rozsądni. Mogę sobie pomarzyć, że i dla mnie jeszcze jest jakaś nadzieja.
  • Taviani 13.04.2021
    Wszystko zależy od tego jaka tragedia spotyka człowieka niektórzy potrafią się podnieść a bynajmniej mieć jeszcze nadzieję na lepsze jutro.
    Ale tego trzeba się czasami uczyć przez wiele lat zrozumienia samego siebie tego co nas spotkało, swojej siły jak mówią co Cię nie zabije to wzmocni
  • Taviani 13.04.2021
    Nie należy porzucać nadzieji być może dla niektórych wyda się to pretensjonalne ale trzeba pokładać ufność w sile wyższej iż jesteśmy częścią większego planu
    Być może wszelkie cierpienia jakie doznajemy w życiu mają nas doprowadzić do miejsca,w którym odnajdziemy swoje szczęście,gdzie założymy rodziny i będziemy planować dalszą przyszłość bez poczucia obezwadnającego lęku.
  • Bajkopisarz 13.04.2021
    Taviani - jeszcze więcej optymizmu od Ciebie bije :) Nie, aż takiej ufności w ludzkość nie mam, a w siłę wyższą to już prawdę mówiąc żadnej. No chyba że w szeroko rozumiany kosmos, bo jak było w Szwejku "Czymże jest major Wenzl wobec wspaniałości przyrody". I jeśli rzeczywiście jest jak piszesz, ze trzeba pokładać ufność w sile wyższej, to obawiam się, że jest jeszcze gorzej niż myślę i mamy całkiem przerąbane. Zwłaszcza patrząc na popisy tej domniemanej siły wyższej dotychczas.
    Natomiast co do tego, że cierpienie uszlachetnia, to moim zdaniem jest to bajka z którą się nie zgadzam, więc napisałem własną ;) Może tu wrzucę.
  • Taviani 13.04.2021
    Mówiąc o sile wyższej miałam na myśli Boga nie jestem optymistką ludzie mnie za taką nie uważają i ja sama też siebie nie uznaję za taką ale głęboko wieżę że jeszcze przyjdą szczęśliwe czasy
  • Piotrek P. 1988 dwa lata temu
    Ten utwór opisuje odczucia i sytuacje zapewne wielu ludzi. Taki życiowy, trafny. Trafia do mnie. Miałem tak w życiu wiele razy. Raz bywało gorzej, a raz lepiej. Utwór zaskakujący, wyróżniający się. Takich nie czytuję codziennie. Taki jakby alternatywny. Pozytywny, uświadamia i pokrzepia.

    5, pozdrawiam i polecam ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania