Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Odtajanie
Znowu krew, jak tego dnia, kiedy wróciłam do domu bez ciebie
Znowu łzy i głos się łamie
Znowu nie mogę się skupić
Jesień była taka piękna tego roku
kiedy szłam przez park i tęskniłam
Słońce przeświecało przez spadające liście
Moje serce też pożółkło i zwiędło
Teraz sople za oknem
Nie wiem, czy mam siłę próbować jeszcze raz
W tym domu, w którym miało być miejsce dla ciebie
Teraz jest tylko miejsce
Ciemne kropki na bluzce
Teraz tak to już bywa
Czerwone oczy, chociaż próbuję dbać o siebie
Tłuste włosy, chociaż myślałam, że daję radę
Puste miejsce i kurz, i ja sama
Tak jak w moim brzuchu, tylko inaczej
Powinno być już dobrze
minęło trochę czasu
Echa twojej nieobecności nie dają mi spać
Nic już nie będzie takie samo
Zrobiłam wszystko najlepiej jak umiałam
ale nie ma cię
Ale byłeś
wiem, że byłeś
kocham cię i nigdy nie zapomnę
tych 95 dni które miałam z tobą
Kiedyś znowu przyjdzie wiosna
Nowe listki zazielenią drzewa
Może przyjdzie i nowa nadzieja
Dziś sople za oknem
I krople wody, bo się topią od słońca
Może i ja odtajam
Komentarze (3)
Żelazo to symbol wytrzymałości, a brylant to doskonałość.
przyjaźń miłość
ta prawdziwa
kwitnie...
gdy droga staje się kręta
wspina pod górę
pojawiają się pytania
rozwija swe kwiaty
listki nie więdną
uśmiecha się
nawet gdy boli
wierzy ufa
może ta nią nie była
czas pokaże
nad każdym świeci słońce
...
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania