ODWAGA
ODWAGA
Tam za rogiem za zakrętem
Stoi chłopczyk- jest kulawy
Iść nie może obtarł piętę
Co z nim będzie-ma obawy.
Siedzi w trawie zadumany
W jego głowie zamęt wielki
Naprzeciwko zboża łany
No i korek od butelki.
Nie przypadkiem on tam siedzi
Uciekł z domu – bał się bicia
A pomogli mu sąsiedzi
Tyran ojciec - nie miał picia.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania