Odzyskać wspomnienia

Siedzę skulona w kącie, cała się trzęsę, wszędzie widzę odbijające się światła wozu policyjnego i ambulansu. Wszystko dookoła mnie jest rozwalone i potłuczone. Cały czas mam przed oczami sceny z ostatnich kilku godzin. Najgorszych kilku godzin w moim życiu... dlatego nie mogę się uspokoić.

 

- Gdzie jest moja mama? - zaczynam panikować i rozglądać się po całym salonie, z którego już i tak niewiele zostało.

 

Stołki powywracane i połamane, wybite okno, telewizor leżący po drugiej stronie pomieszczenia. Wszystko co kiedyś miało swoje miejsce na półkach lub w szafkach znalazło swoje nowe miejsce na podłodze tworząc ponurą mozaikę. Gdzieniegdzie widać ślady rozmazanej krwi lub jej kropelki tworzące na podłodze drogę prowadzącą do balkonu. Balkonowe drzwi są otwarte i zimne powietrze przedostaje się do środka.

 

- Mamo! Mamusiu! Gdzie jesteś? Tak bardzo cię przepraszam. - zaczynam głośno płakać i próbuję wstać.

 

Zatrzymuje mnie ręka jakiegoś mężczyzny, który nagle zmaterializował się tuż obok mnie. Okazało się, że to ratownik medyczny i już dłuższą chwile klęczy przy mnie co mogę wywnioskować po igłach, które już zaczął wyciągać ze swojej czerwonej torby.

 

- Proszę siedzieć spokojnie, niedługo zabierzemy stąd panią. Specjalne służby już się wszystkim zajęły i nie musi się pani niczym przejmować. Zależy nam teraz na tym żeby pani się uspokoiła, nie możemy dopuścić do pogorszenia się pani stanu.

 

Widzę Mike'a Johnson'a, który wbiega do domu wejściem, gdzie niedawno znajdowały się drzwi. Teraz nawet one zostały wyrwane.

 

- Sky już po wszystkim - przytula mnie mocno i próbuje uspokoić - nie ma go tutaj, jesteś bezpieczna i już nic nie może ci zrobić - lekko się do mnie uśmiecha - nie pozwolę na to - szepcze mi do ucha.

 

Nie wiem jakim cudem udaje mu się zachować taki spokojny głos. Ma rozciętą brew, lekko podbite oko i liczne zadrapania na ciele, co mogę zobaczyć przez jego podarty T-shirt.

Ratownik wykorzystuje chwilę mojej nieuwagi, bez problemu zakłada mi wenflon i podaje jakieś leki. Sądzę, że to coś na uspokojenie oraz jakieś przeciwbólowe, bo po jakimś czasie czuje się

trochę lepiej.

 

- Mike proszę cię powiedz mi ,gdzie jest moja mama? - szepczę, bo mój głos przestał ze mną współpracować i nie mogę znaleźć więcej siły, żeby cokolwiek powiedzieć głośniej.

 

- Twoją mamę już zabrała karetka, transportują ją do szpitala na Harley Street, z tego co udało mi się dowiedzieć od lekarza jej stan jest stabilny - odpowiada Mike

 

- Czy ja też trafię do szpitala? - dopytuję ratownika

 

- Musimy panią dokładnie zbadać i sprawdzić czy nie ma pani żadnych poważnych obrażeń - odpowiada nieco zdziwiony moim pytaniem

 

- Mike pojedziesz ze mną? - błagalnym wzrokiem patrzę w jego oczy

 

- Oczywiście. Nie zostawię cię - odpowiada Johnson - wszystko będzie dobrze.

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Proszę o ulgową opinię, to pierwsza książka jaką piszę i naprawdę trudno mi jest ją publikować.

Mam nadzieję, że dzięki wam zacznę w siebie bardziej wierzyć ❤️ Uważacie że powinnam kontynuować? ?

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Piecuszek 02.12.2021
    Zaciekawiłaś. Oczywiście, że pisz. :)
    Interpunkcja i takie tam, np. zapis dialogowy do poprawy, ale nie od razu Kraków zbudowano :)
  • chromka_2202 03.12.2021
    pierwszy raz daje ludziom przeczytać to co pisze i ogólnie pierwszy raz zaczynam coś pisać więcej więc dziękuję za opinie <3
  • Ant 02.12.2021
    Git malina ?
  • chromka_2202 03.12.2021
    dziękuję bardzo <333
  • Ant 02.12.2021
    (●'◡'●)
  • patix882 03.12.2021
    Dobry styl , czyta się dobrze i gładko ; >
  • chromka_2202 03.12.2021
    postaram się żeby było jeszcze lepiej
  • Cicho_sza 03.12.2021
    Trochę sztywne dialogi i ich zapis do poprawy, ale jest początek historii. Chętnie dowiem się co się stało. Pisz, jeśli sparawia Ci to przyjemność. Z czasem nawet przecinki będą wskakiwać na właściwe miejsce.
    Pozdrawiam
  • chromka_2202 03.12.2021
    wydaje mi się że więcej będę wrzucała na wattpada bo w razie gdybym chciała zrezygnować to mogłabym usunąć i nie zostałby ślad, ale dziękuję i myślę, że trochę wprawy i wszystko będzie lepiej wyglądało <3
  • Bajkopisarz 04.12.2021
    Jak na wstęp jest nieźle. Wsadzasz czytelnika w sam środek akcji, czyli od początku coś się dzieje – bardzo dobrze. Już chodzą mi po głowie pytania, co się stało, kim jest Mike, czy bohaterka została zaatakowana czy sama zaatakowała. Porządna podstawa, by poszukać odpowiedzi w dalszych częściach.
    Do opanowania masz:
    - zasady interpunkcji
    - zasady pisania dialogów (czasem lepiej jest upraszczać sobie życie i nie robić wtrętów narratorskich)
    - zaimki – wytocz im wojnę i połowę ubij.
  • chromka_2202 04.12.2021
    jejku dziękuję <3 dzięki takim ludziom coraz mniej zastanawiam się czy pisać dalej <333 wszystko da się poprawić ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania