Ognisko (zgubienie siebie)

Za płotem za lasem zgubiłem siebie

odpocząłem od siebie

Mnie tu nie ma i straszę w biurze

ludzi ze snu

 

Dzień wcześniej rozpalałem ognisko

i zrozumiałem że ogień pochłania

i że sam mógłbym się dołączyć na ołtarz, czy kupę staroci,

czy podpalić cały świat

że nasze ciała i dusze chcą się przyłączyć stale do czegoś

 

Wcześniej za poprzednim pobytem nadprzestrzeń pomiędzy sercem

a próżnią poczułem w duszy

i głody śmierci, chęć znalezienia się w szkatułkach żywiołów

Stąd wczoraj w nocy

byłem samochodem z nią nad wodą jeziora

szliśmy wałami, schodami, korytarzami

ale wody porywały samochody

ta ona była szczupłą brunetką, chciałem ją pocałować

może i to zrobiłem

 

To musiała być lisiczka

bo wczoraj wieczorem Beata widziała

że pod to ognisko podchodzą lisy

by porwać mnie i Stasia

 

Coś zgubiliśmy, zostało porwane przez wodę

dotarliśmy spowrotem do biur

i straszyłem ludzi ze snu

Ona chyba też była już inna

porwana, światła w pokojach nagle gasły

i wszyscy się bali, a my wtedy krzyczeliśmy

„Mnie tu nie ma“

Nic wielkiego nie robiąc ponad to

A tylko „Mnie tu nie ma“

Chyba było w tym zerwanie z dotychczasowym życiem

Chwała i szaleństwo Wzrok zaćmiony Otwarty na Ogrom

Rzek grobli jezior korytarzy schodów i pocałunków

 

Na tych cyplach morskich, w jaskiniach

Zostały porwane nasze prześcieradła

Oczy zaszły bielmem posągów

 

I pędzą z rękami przed siebie

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Sufjen 10 miesięcy temu
    "Coś zgubiliśmy, zostało porwane przez wodę

    dotarliśmy spowrotem do biur

    i straszyłem ludzi ze snu"

    Po co straszyć tych biednych ludzi ze snu? Poważnie mówiąc, bardzo mi się podobał ten tekst. Nie jest to poezja, którą najbardziej lubię (gatunkowo i stylowo), ale doceniam jakość. Dzięki za chwilę zadumy. Zapraszam do siebie i pozdrawiam! :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania