.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 15

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (21)

  • Tina12 19.07.2016
    Fajny rozdział. Mam nadzieje, że uciekną przed tymi bandziorami.
    Czekam na cd. 5
  • Rasia 19.07.2016
    Dziękuję, że wciąż czytasz :))
  • Panna Black 19.07.2016
    Ostatnio nie miałam czasu komentować, za co przepraszam. Co do opowiadania, jak zawsze świetnie. Liczę, że uciekną :)
  • Rasia 19.07.2016
    O, a ja już sądziłam, że zgubiłaś się gdzieś przy pierwszych częściach! :) Fajnie, że jednak jesteś i że dobrze oceniasz to moje pisadełko, dziękuję bardzo :)
  • lea07 19.07.2016
    Ojej, robisz doskonałe zwroty akcji ;). Szkoda mi ich i to bardzo :(. Oczywiście 5 i czekam :)
  • Rasia 19.07.2016
    Dziękuję za taki miły komplement :D
  • Lotta 19.07.2016
    Mimo trochę ciemnej przeszłości bohaterów wszyscy Twoi czytelnicy trzymają za nich kciuki. Również ja. :) Bardzo podoba mi się jak tworzysz charaktery swoich postaci, zawsze można się w nich wczuć. 5 ;)
  • Rasia 19.07.2016
    Odkopałaś w swojej wypowiedzi jeden z ważniejszych motywów tej opowieści, który każdy powinien sam dla siebie rozważyć :) Dziękuję bardzo!
  • Alicja 19.07.2016
    Rozdział trzymający w napięciu. Czekam na kolejną część. 5 :)
  • Rasia 19.07.2016
    Dziękuję serdecznie :D
  • Rasia 19.07.2016
    Dziękuję za anonimową piątkę :)
  • Marzycielka29 19.07.2016
    Sprawdzam codziennie i oto jest ;) Bardzo fajny rozdział, taki luźniejszy, a nawet momentami troszkę prowokujący. Zgrabnie wybrnęłaś z sytuacji w rzece, która mogłaby się wydawać dwuznaczna ;), jednak było tak, jak się spodziewałam ze smakiem, nieprzesadzone, nieprzesłodzone, ot zwyczajnie naturalne i z wyczuciem ;) Ale do tego właśnie mnie przyzwyczaiłaś, czyli wysokiego poziomu, który sprawia, że chcę więcej. 5
  • Rasia 19.07.2016
    U mnie raczej nie ma aż takiej przesady, która doprowadziłaby do niesmaku... tak przynajmniej mi się wydaje, jeśli chodzi o takie zwykłe momenty. Dziękuję za takie miłe słowa, fajnie, że zwróciłaś uwagę na te wszystkie aspekty :D
  • ausek 20.07.2016
    Zwrot akcji jest mile widziany. Oczywiście zakończyłaś w takim momencie, że... ach. Czekam z niecierpliwością na kolejny. :) 5
  • Rasia 20.07.2016
    To w takim razie dobrze :D Dziękuję bardzo za poświęcony czas, na Twoim profilu zostawiłam niespodziankę :)
  • KarolaKorman 25.07.2016
    I tak skończyła się przysłowiowa sielanka. Ciekawi mnie kto tylko dał o sobie znać i zaczął zabawę w kotka i myszkę. Mam sporo do nadrobienia, ale to już wieczorem, 5 :)
  • Rasia 25.07.2016
    W takim razie grzecznie czekam :) A widzisz, jednak miałaś rację :D Dziękuję!
  • Billie 27.07.2016
    Dziwne. Kto mógł zrobić coś takiego? Myślę, że to raczej ktoś przypadkowy... przecież gdyby ich znaleźli to pewnie od razu by zabili, a nie rysowali lakier. Chociaż, no nie wiem, może to jakieś świry... 5 :) i duży plusik za scenę pluskania się w rzece :)
  • Rasia 27.07.2016
    Cieszę się, że ta scena przypadła Ci do gustu i że troszkę mogłaś sobie pogdybać :D Dziękuję bardzo!
  • Lucinda 31.07.2016
    Znowu mniej obszerne komentarze, żeby szybko nadrobić, a więc po kolei… Coraz ciekawsze wydają się te relacje Salamandry i Terry’ego. Z jednej strony cały czas się przekomarzają, nie ufają sobie do końca i pamiętają o tym, że niejako stoją po dwóch przeciwnych stronach, nie mówiąc już o prywatnych porachunkach z pieniędzmi, przez co te stosunki od początku były chłodne, ale z drugiej chyba już przyzwyczajają się do swojego towarzystwa i potrafią je zaakceptować. Terry obserwował, jak Salamandra (nie) radziła sobie z namiotem i miał z tego niezły ubaw, nie był opryskliwy ani nic, a nawet, co pokazałaś na początku części, był w stanie powiedzieć jej szczerze coś miłego. Natomiast ona pokazała, że przejmuje się nim, kiedy chciała ukryć przed nim, co się stało z samochodem. Nie sądzę, aby bała się jego reakcji tak bardzo, aby ze strachu to ukrywać, no chyba że się mylę… No ale jednak wyglądało na to, że zrobiło jej się szkoda towarzysza. 5 :)
  • Rasia 31.07.2016
    Ach, brakowało mi Twoich, nawet "krótkich" analiz :D Tutaj chyba nawet nie za bardzo mogę ocenić, czy się mylisz, czy też nie, zaczekam więc do następnych części :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania