Ogród cienia

Po wielkim pożarze zostały zgliszcza

erozje dokończyły dzieło zniszczenia,

a mi pośród tych ruin i pogorzelisk

przyszło żyć dalej

próbując istnienia.

Chcę coś tu zasadzić,

ledwie co wyrasta

to już pęd swój wstrzymuje

nędznie wegetuje

powoli zamiera.

Za to jałowa ziemia

wspaniale przyjmuje

chwasty i bluszcze

ciernie i krzaki

substytuty życia

które chcę formować

by coś tu zachować

cokolwiek utrzymać.

Ogród cieni stworzyłem

cierpienia enklawę

pamięci monument

gdzie ból samowolnie wzrasta

a nadziei nie wyhoduje.

Z zadumą patrzę na nowy pejzaż

widząc w szarości odcieniach

ślady dawnego rozkwitu

niebyłą obietnice raju,

I żyjąc w tym ogrodzie cienia

próbuje istnienia

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Sokrates 2 miesiące temu
    Bardzo ciekawy tekst z aluzjami do życia w trudnych warunkach np. społecznych, kulturowych lub ekonomicznych. Tak to widzę. Praca ogrodnika obrazuje tych którzy chcą ten świat zmienić, poprawić.
    Na 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania