Ohyda życia
W bliskiemu,
wczoraj kilku dni,
chciałem jej wręczyć
gałązkę bzu,
co pierwszy raz
powitał świt,
zamiast kartki
setek troskliwie
poukładanych słów.
Tego dowodu
mej pamięci
wciąż żywej,
słodkiego przypomnienia
dni utraconych,
namiętności radosnej
i szczęśliwej.
Dziś, gdy już nas dzieli
nieprzestępna
rzeczom granica,
serce, okrutną wieścią wzruszone,
w bezsilnej boleści
może tylko
smutek w oczach
ukryć za firane łez
zasłonę
i zapisać w pieśni.
-------------------------
Życia mamy
raz na trochę
śmierć na zawsze
(ireneo, Listy, 9;11)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania