OJCIEC PYTA, KIEDY W KOŃCU ZOSTANIE DZIADKIEM

Ojciec pyta, kiedy w końcu zostanie dziadkiem.

Ja się pytam, czy zrobił coś w tym kierunku.

Mówi, że tak, że zrobił, syna.

Trochę mało - odpowiadam. 

Córce łatwiej by było rozkochać jakiegoś bogacza, a ten zapewniłby wnukowi przyszłość.  

Ja z trudem swoją próbuję zapewnić, a nie za wiele jej już zostało.

 

Jury konkursu oświadczyło, że preferuje wiersze o miłości nad tymi o życiu.

Potem przy sobocie płaczą nad winem, że rock umarł, 

a Narodowy wypełniają rymy i refreny pod nóżkę.

Ja płaczę, że psychodeliczny Artur chałturzy z biesiadnym Dawidem,

i za chwilę jego spuścizną będzie hit na wesela.  

A może zamiast moim, to trzeba było zostać ojcem jednego z nich,

to wnuków by pewnie było więcej, niż aktualnych problemów.

 

Ojciec staram się, ale na razie tylko śpię i pracuję.

Na robienie wnuków sił i tygodnia mi już nie starcza.

A w weekendy próbuje pisać wiersze o miłości dla szanownego Jury. 

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania