Oko

Choć słońce świeci mi w oczy, świat nie umie zauroczyć

Wszędzie drzewa, kwiaty, życie

Boli mnie to niesamowicie

Gdy zima nadchodzi, świat białym puchem pewnie się otoczy

Lampki świecą i ozdoby, ja wciąż mam zamknięte oczy

Zanim wiosna się zaczyna, walentynki, pary, smutek

Kiedy w końcu zacznie kwitnąć, zachwyt oczu nie obejmie

I o jednym zapomniałam! Pora roku zawsze taka sama

Kolor zmienia zieleń cała, a kasztanów masa spadła

Deszcz, chłód wraca, liście z drzewa wiatr znów zrzuca

Mówią, że w deszczową porę, smutek miesza się z wyborem

Czekać na to chcę rok cały, aż nie będą mi potrzebne sandały

Muzykę puszkę, w kokonie siądę, film obejrzę w okno zerknę

Na świat spojrzę okiem całym i znów rzeknę

„Świat jest wspaniały”

Zeloriaa