Okulary
Doskonałym wynalazkiem
Są poprostu okulary
Zakładam na nos codziennie
Choć nie jestem bardzo stary
Same plusy dioptrii parę
I już żyje jest wspaniałe
Nic nie widzę z bliska wcale
A z daleka doskonale
Mógłbym żyć nawet w kanale
Jak kret szukać swojej drogi
Choć ja już nie jestem młody
Okulary na nos stale
Czytam czytam patrzę w kompa
Moje oksy to jest pompa
Cieniowane są na boku
W kolorach nocnego mroku
Bez nich wcale się nie ruszam
Noszę w torbie I w etui
By się nie porysowały
Mam sentyment jak w babuni
Choć się dziadkiem nie nazywam
Z wyglądu już się przybliżam
Oraz z wiekiem oczywiście
Każdy to ma w życia liście
Że któregoś dnia zobaczy
Przez te swoje okulary
Że przybyło troszkę latek
Że już się jest bardzo stary.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania