"Spokojnie dziewczyno" - przecinek między słowami
"Nie po to tu tyle tyczałem" - tyczałem? Czy to błąd, czy slang, jakiego nie obejmuje mój umysł? :)
"To, co czuła przeraziło ją" - przecinek po "czuła"
"– Cześć śpiochu" - pomiędzy słowami
"powie to Gumiś i tak ją rozszyfruje" - po "powie"
"pozostaje mi nic innego jak tylko opowiedzieć" - po "innego"
"że człowiek stojący za nią, spędził pewnie dużą część życia za biurkiem" - bez przecinka
"że kobietę pogryzł ten, taki wielki, zielony i pływający w wodzie." - Jest dosyć późno, no i ja... po przeczytaniu tego zdania myślałam, że chodzi o ogórka, tylko gryzienie mi nie pasowało :D
Czuję, że szykuje się typowo zawistna historyjka, w końcu biada temu, kto zdenerwuje kobietę :)) Bardzo lubię powracać do tego opowiadania. Jest takie naturalne, zwyczajne, ale w pozytywnym sensie. Pełno tutaj takich codziennych uczuć, żartów i problemów, które pozwalają oderwać się od własnych. Zostawiam piątkę i niecierpliwie czekam na historię :D
Dziękuję, że chciało Ci się w nocy czytać mój tekst. Co do słówka ''tyczałem''- od tyczki, to faktycznie można by nazwać slangiem lub jakimś słówkiem pochodzącym z gwary. Moje otoczenie często go używa, przez co ja też je wchłonęłam.
Co do gryzących ogórków - w nocy nawet niepozorne rzeczy mogą wydawać się groźne i niebezpieczne. xD
Komentarze (3)
"Nie po to tu tyle tyczałem" - tyczałem? Czy to błąd, czy slang, jakiego nie obejmuje mój umysł? :)
"To, co czuła przeraziło ją" - przecinek po "czuła"
"– Cześć śpiochu" - pomiędzy słowami
"powie to Gumiś i tak ją rozszyfruje" - po "powie"
"pozostaje mi nic innego jak tylko opowiedzieć" - po "innego"
"że człowiek stojący za nią, spędził pewnie dużą część życia za biurkiem" - bez przecinka
"że kobietę pogryzł ten, taki wielki, zielony i pływający w wodzie." - Jest dosyć późno, no i ja... po przeczytaniu tego zdania myślałam, że chodzi o ogórka, tylko gryzienie mi nie pasowało :D
Czuję, że szykuje się typowo zawistna historyjka, w końcu biada temu, kto zdenerwuje kobietę :)) Bardzo lubię powracać do tego opowiadania. Jest takie naturalne, zwyczajne, ale w pozytywnym sensie. Pełno tutaj takich codziennych uczuć, żartów i problemów, które pozwalają oderwać się od własnych. Zostawiam piątkę i niecierpliwie czekam na historię :D
Co do gryzących ogórków - w nocy nawet niepozorne rzeczy mogą wydawać się groźne i niebezpieczne. xD
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania