Poprzednie części: Olsztyn cz 1
Olsztyn cz 2 ostatnia
Odruchowo spojrzałam na sąsiedni peron i zobaczyłam, że na takim wiszącym okienku pisze Ełk, Szczytno oraz godzinę.
Właśnie o tej godzinie miał odjeżdżać nasz pociąg.
Co sił w nogach popędziłyśmy tam dosłownie w ostatniej chwili zdążyłyśmy.
Mama, gdzieś torami na skróty biegła, a ja tunelem, który był do połowy zalany.
Gdy w końcu znalazłam się z mamą w przedziale to nie mogłam złapać powietrza.
W domu byłyśmy koło dziewiętnastej.
Postanowiłam, że jak jeszcze kiedyś tam pojadę to autobusem będę wracała.
Komentarze (14)
>>Mama, gdzieś torami na skróty biegła, a ja tunelem, który był do połowy zalany.<<
To popływałaś.
Krótszych fragmentów nie było?
Dziewczyny poszły- końcówka "ły "
Chłopcy, chłopacy poszli- koncowka "li"
Coś kupiłaś sobie na tej wycieczce?
Może następnym razem lepiej Wam pójdzie...
5, pozdrawiam ☺️
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania