On

Był trochę chłopcem, trochę dzieckiem, traktował życie po swojemu, chociaż nie siedział na zapiecku, to nie zazdrościł też drugiemu.

 

Na jego twarzy uśmiech gościł, lecz w środku bywał trochę smutny, nie pokazywał, że się złości, choć w życiu bywał też rozrzutny.

 

Nad życie kochał miłość swoją, co była matką jego dzieci, lubił te rany co się goją i marzył też o lepszym świecie.

 

Ale czas coraz szybciej leciał, on go nie zdążył wziąć za cugle, choć robił wszystko na tym świecie by choć na chwilę ten świat uwieść.

3.03.2024 r.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania