ON.
Te Jego ostatnie spojrzenie...
zapadło mi w pamięci.
Zastanawiało mnie to...
zastanawiało mnie...
i jak tu nie kochać takich cudownych oczu jak Jego...
Dlaczego akurat On
zawrócił mi w głowie...
Tysiące myśli głębiły się,
wciąż te same pytania...
a ja...?
Ja nie potrafię na nie odpowiedzieć...
co się zmieniło od tego momentu...
że nie potrafię zapomnieć...
On za pewnie jest szczęśliwy z kimś...
jest szczęśliwy.
Kiedy Go po raz pierwszy zobaczyłam.
Rozpryskiwał energią..
myślałam o Nim...
Nie umiem...
nie potrafię...
i nie chce o Nim zapomnieć...
Głupia naiwna ja...
nie chcąc go stracić...
rozmyślam dalej i dalej...
Teraz jest inaczej...
zarówno w Jego oczach...
jak i w moim życiu...
Muszę przyznać że to nie były te same oczy,
kiedy po raz pierwszy Go zobaczyłam...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania