Oni tylko ranią,a nie pomagają!
Pewnego dnia Samanta zapytała się pewnych nauczycielek czy mogłaby iść do toalety. Jednak po ostatnim wydarzeniu jakie mialo miejsce nauczyciele nie chcieli jej wypuszczać,bali się o nią mówili do niej
-Samanto przecież wiesz że nie możesz wychodzić
-Nie wypuszcze cię bo jeszcze niewiadomo co ty zrobisz
- Ja się ciebie boje wypuszczać
- Glupia jestes,siadaj po co się pytasz skoro wiesz że i tak nie możesz
Albo gdy prosiła Panią Evans czy moze usiąść w ostatniej ławce to oczywiście też Pani Evans nie pozwalała jej siadać,tylko musiała w pierwszej ławce siedzieć.Aż pewnego dnia Samanta nie wytrzymała i powiedziała Pani Evans że nie jest chora psychicznie żeby siedzieć w pierwszej ławce. Póżniej tych słów bardzo żałowała więc poszła Panią Evans przeprosić,Pani przyjeła jej przeprosiny pogadały chwilkę,ale gdy Samanta poprosiła Panią Evans czy bedzie mogła siedzieć w ostatniej ławce z koleżankami ta niezgodziła się. I Samanta zapomniała dodać Pani Evans powiedzieć że jej jest bardzo przykro z tego powodu że Pani Evans się tak boi bo co to jest za różnica czy Samanta pociełaby się w pierwszej czy w ostatniej ławce? Równie dobrze może pociąć się w pierwszej. Nauczyciele nie zdają sobie sprawy z tego jak takim mówieniem mogą ranić Samante. Przecież Samanta wcale nie jest psychicznie chora. Ale oni tego nie rozumieją. Marzeniem Samanty jest to aby porozmawiać z nią szczerze i chciałaby żeby Pani Evans powiedziała do Samanty że wcale ją nie uważa za osobe chorą psychicznie.A wtedy gdyby Samanta to usłyszała poczułaby się o wiele lepiej. Ale według mnie Nauczyciele jak i inni dorośli nigdy nie zrozumieją takich osób,którzy się samookaleczają. Dla nich takie osoby jak my powinni się leczyć albo trafić na oddział psychiatryczny! A takim ludzią po prostu trzeba pomóc,a nie jeszcze bardziej dołować!
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania