On.Sobota cz.2

Zleciało 2 tygodnie i znów się spotkaliśmy.

Coraz więcej uczyć film 365 dni wspólnie ogladniety jedyny który oglądaliśmy do końca razem w trakcie przytulales, miziales i pokazywała że jestem w twoim życiu a ja zaklamana trzymałam w głowie mój sekret że jestem w ciąży prawdopodobnie z innym.

Płakać mi się chciało ale kolejny raz byłam szczęśliwa nie umiem inaczej jesteś jak narkotyk którego potrzebuje od czasu do czasu niewiem czy na długo ale teraz potrzebuje czuje coraz głębsze uczucie do Ciebie Ty zaraz znikasz i zostawiasz mi szczyptę niepewności kiedy wrócisz i czy wogule wiem że każda sobota z Tobą to mój szczęśliwy dzień a dzięki temu szczęśliwy tydzień naprawdę mi zaczyna zależeć tęsknie gdy Cię nie ma czuje spokój gdy jesteś , czuje bezpieczeństwo i bol to jest przyjemny ból nad ranem kiedy jeszcze spałam poczułam pocałunek na plecach na nogach i na szyi i tak calowales namiętnie żeby mnie zbudzic tak bardzo bardzo żałuję tych rzeczy które zrobiłam przed Tobą tych których nigdy nie odwroce tych które przepadły w niepamięć i tych których nie przywróce ale cieszę się z każdej chwili z Tobą oklamujac innych raniąc kogoś buduje swoje szczęście na czyims nieszczęściu ta osoba mnie krzywdzi bije nie ma szacunku wyzywa a Ty....Ty jesteś zawsze byłeś a teraz , teraz czuje Cię w sobie czuje twój zapach tęsknie za tym bólem i rano znów żegnam się z Tobą pocalunkiem znów to zjadam. W nocy kochalismy się namiętnie a rano pierwszy raz mi było tak z Tobą dobrze szczyt dopelnil moje uczucia zamknął coś i otwarto coś nowego i niedługo znów wezmę ten narkotyk cały czas w innym opakowaniu ale ważne że to dalej Ty masz 40 lat ja tylko 22 to 18 lat różnicy a rozumiemy się bez słów popatrzyła mi w oczy oglądając film a ja z namiętnościa z tęsknotą ogromną zjadalam twe usta i polykalam krople uczuc znów jest niedziela i znów tęsknie do zobaczenia kochany ...

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania