Opera na wydmach 5

Zygmunt Jan Prusiński

 

OPERA NA WYDMACH 5

 

Motto: O tak na żywo, w twoim cieple piszę...

 

Czekam na ciebie latami

ubrany w nieskończoności

nocne motyle są ze mną

chyba wiedzą o tej miłości.

 

- Czy łatwo jest czekać?

 

Otwieram wydmy jak książkę

chcę się rozejrzeć z lękiem rybitwy

a nietoperze jak odrzutowce szturmują.

 

I jest w tym jakiś zachwyt

że mam kobietę o zielonych oczach

bo nie ma dnia bym nie myślał o niej

- stateczna a zarazem dzika...

 

Zrywam pocałunki jak wiśnie z drzewa

obezwładniam kibić a ciało Ewy

sączy gromadnie moje metafory -

rozmiękczam poetyckie modlitwy!

 

25.1.2015 - Ustka

Niedziela 11:10

 

Wiersz z książki "Jedenaście imion sióstr"

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania