opór niewłaściwy
słońce w cyklu kwasoty lirykobrania
przelewa się w brązy nieuspokojone
z rzadziznami niedosytu
naddatkami do zapomnienia
i dzieje się tak
że chociaż nie było rzezi
chcemy odejść bezboleśnie
od nadmiaru znieczuleń
Następne części: Opór właściwy
Komentarze (4)
od nadmiaru znieczuleń
- dobra puenta. Można czytać dwojako - i jak wyrażenie chęci odejścia (śmierci) bez bólu, w oblepieniu plastrami nasączonymi środkami uśmierzającymi ten ból, w oplataniu rurkami wprowadzającymi środki przeciwbólowe, wśród zastrzyków z morfiną, ale...
Ale można tę puentę odczytać także jako chęć odejścia od tego co daje nam współczesny świat. Bo czym jest we współczesnym świecie "nadmiar znieczuleń"?
Ostatnie słowa w wierszu mogą być wyrażeniem niezgody na drwinę, emocjonalny chłód, cynizm, cwaniactwo, powszechną "twardość", a też - zwykły konsumpcjonizm.
Trzy cztery, tak i jeszcze szerzej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania