Pamiętam pewien fragment z książki: na przyjęciu gospodyni strofowała męża - niefortunnie zaserwował gościowi poczęstunek, ot, kawałek tortu się lekko rozpadł. Połowica huzia na męża, że fajtłapa i zawsze coś schrzani, chłopina poczerwieniał, goście się sknofudowali, atmosfera zwarzyła. A wystarczyło potknięcia nie komentować, tylko pośpieszyć z pomocą, prawda, jakie proste? Proste, tylko niewielu stosuje.
Dziękuję:) Może to była wina kremu, że słabo skleił biszkopt. Ale jeżeli tort robiła gospodyni, może wolał jej nie odpowiadać o złej konsystencji. Albo było już trochę po mocnym toaście... Pozdrawiam:) A, Z książki...doczytałem jeszcze raz. Bo najpierw zrozumiałem to jako opowiadanie z życia wzięte:)
Z życia wzięte, autor naświetla różne sytuacje, żeby uwypuklić nasze paskudne zachowanie, czyli jak z błahostki rodzi się awantura zupełnie niepotrzebna. To nasze ego i chęć dominacji, umniejszanie innych, żeby poczuć się ważniejszym. Lubimy, gdy się dobrze nas traktuje, dlaczego więc innych traktujemy źle?
Pięknie napisane i takie życiowe.. I mam ochotę na jakieś apetyczne ciastko xD
Szkoda, że z jednej strony jest to bardzo smutne, ale prawdziwe.
Dlaczego ludzie są dla siebie niemili? A gdyby tak, lnauczyli się czerpać radość z tego, że komus się coś udało? Zamiast się kłócić i obrażać, nie mogliby się tak poprostu uśmiechnąć? Albo jak nie uśmiechnąć, to chociaż dobrze traktować?
Kurcze, a mogłoby być tak pięknie. :)
Komentarze (5)
Ciekawe rozważania, stawiam piątaka ?
Z życia wzięte, autor naświetla różne sytuacje, żeby uwypuklić nasze paskudne zachowanie, czyli jak z błahostki rodzi się awantura zupełnie niepotrzebna. To nasze ego i chęć dominacji, umniejszanie innych, żeby poczuć się ważniejszym. Lubimy, gdy się dobrze nas traktuje, dlaczego więc innych traktujemy źle?
Szkoda, że z jednej strony jest to bardzo smutne, ale prawdziwe.
Dlaczego ludzie są dla siebie niemili? A gdyby tak, lnauczyli się czerpać radość z tego, że komus się coś udało? Zamiast się kłócić i obrażać, nie mogliby się tak poprostu uśmiechnąć? Albo jak nie uśmiechnąć, to chociaż dobrze traktować?
Kurcze, a mogłoby być tak pięknie. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania