Opowieść serca
Nie chciała już płakać
Wten anioł jej rzekł
Że jej wylane z miłości łzy
To uciekające diamenty serca
Palący w środku ból
Nie daje jej żyć
Jego słowa uderzają
Niczym nożownik dźgający by zabić
Słyszy jego oddech taki znajomy
Leży w zupełnych ciemnościach
Tak bardzo bardzo cierpi
W przeraźliwej samotności
Umarła! Umarła! Umarła!
Cii
Ona umarła by na nowo się odrodzić
By znowu żyć
By kochać go, cierpieć i umierać a zaraz znów żyć
Komentarze (10)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania