Orgia seksualna gratis
Obudziłem się z krzykiem. Nie śniło mi się kompletnie nic, po prostu miałem ochotę nieco inaczej niż zwykle rozpocząć dzień.
Potem usiadłem przed komputerem i zacząłem przeglądać ofertę księgarni internetowych. Na jednej z nich znalazłem niesamowitą promocję. Do każdego egzemplarza dodawali orgię seksualną gratis.
Niewiele myśląc kupiłem osiem książek.
Następnego dnia przesyłka dotarła. Pod drzwiami nie czekał na mnie kurier, ani listonosz, a kilka półnagich osób w maskach.
- Przyszliśmy na orgię seksualną – powiedziała jedna z nich, która zapewne usłyszała mój ciężki oddech, kiedy zaglądałem przez wizjer.
- Ja niczego nie zamawiałem – odparłem, lekko zestresowany tą sytuacją. Nie myślałem, że orgia będzie miała miejsce w moim domu. Nie byłem przygotowany na taką ewentualność. Nawet nie miałem oliwy do nasmarowania ciała, ani olejków eterycznych i erotycznych.
- Mamy tu wyraźnie zapisane. Osiem książek, a więc czeka pana osiem orgii.
- Nie, to musiał ktoś inny zamówić. Mam kota, który uwielbia leżeć na klawiaturze. On musiał przypadkiem coś kliknąć.
- To musi być bardzo inteligentny kot. Mówi w dziesięciu językach i pisze scenariusze?
Zamaskowani natręci zaczęli się śmiać. Nie miałem wyjścia. Musiałem ich wpuścić. Co powiedzieliby sąsiedzi, gdyby zobaczyli półnagie postacie zgromadzone pod drzwiami?
Kiedy im otworzyłem, już na progu zrzucili z siebie resztki ubrań i z dyndającymi elementami nagich ciał wbiegli jak do siebie. Potem zaczęli się ze sobą parzyć, nieważne czy chłop z babą, czy w innej konfiguracji. Stałem oniemiały, nie wiedząc, co powiedzieć.
Po kilku minutach znów ktoś zadzwonił do drzwi. Tym razem był to kurier z książkami dla mnie. Odebrałem przesyłkę, rozpakowałem i zacząłem czytać jedną książkę po drugiej, aż rozbolały mnie oczy. W końcu zasnąłem.
Rano obudziłem się z krzykiem, tym razem niezamierzonym. Odkryłem, że mieszkanie zostało zdemolowane, a podłoga i sofa pokryte są przeróżnymi wydzielinami.
- Jeszcze tylko siedem orgii – wyszeptałem do siebie.
Pośrodku tego pobojowiska siedział mój kot. Odniosłem wrażenie, że na jego pyszczku pojawił się uśmiech.
Komentarze (5)
Pozdrość.
? ? ? ? ?, pozdrawiam ? ✌️
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania