Ormowcy - zboczeńcy
08.09.20 - 22:03 Czytano: [572]
Dział: Kworum poetów
Ormowcy - zboczeńcy (Z. Prusiński)
ORMOWCY - ZBOCZEŃCY
Pamięci Lucjana Prusińskiego
Byłem chłopcem w Otwocku ojcze.
Widziałem tych niewolników w mundurach;
cała Polska była nimi namalowana.
To była „siła” bez siły – prędzej
taka propagandówka z sowieckim akcentem.
Szli chłopcy do wodopoju, stado baranów
którzy sami nie wiedzieli, czego bronili:
trawy, mleczów, a może tylko pokrzyw.
Krzywdy były niezmierzone –
nikt z centymetrem czy z metrówką
nie biegał jak geodeta po polu.
Te mendy które staczały się,
nie znaczyły nic w świecie insektów.
Zygmunt Jan Prusiński
30.01.2009 - Ustka
Wiersz z książki "Kraj Herberta"
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania