Kigja-czkowe i tak fajnie napisane:))
Wersalka powinna stać na polu, a na niej byczący kuń.
Gdyby zobaczył mozoły rolnika, to mu się żal chłopa zrobiło.
Ruszyłby z kopyta z ciepłych jaśków wersalczych i by całe pole pięknie zaorał.
Nawet z rolnika zrobiłby rajkę:))
Dziękuję za komentarz i podobanie.
Szukałam słowa -rajka- i sjp mówi, że to albo jabłonka albo rowek. Za bardzo nie zrozumiałam, bo chyba nie chodzi o molestowanie? E, to chyba niemożliwe.
Proponowałbym, by ci, którzy piszą prześmiewcze wierszyki o rolnikach i wsi, definitywnie zrezygnowali z jedzenia chleba (i reszty pieczywa żytniego, pszennego itd.), mięsa, owoców, warzyw, a także picia wina mleka i soków. Bez rolników tego nie ma, chyba że ktoś woli celofan itd. Bazgroły wyśmiewające wieś to relikt komunizmu - to wtedy mówiono o "kułakach", próbując zaprowadzić kołchozy.
kigja przyłączam się do przedpiścy, ma rację, nawet jeśli nie zrozumiał, bo tekst jest zwyczajnie głupi, nie rozumiem jaki jest cel i sens pisania czegoś podobnego. Tego typu teksty obrażają pojęcie humanizmu. W szpitalach psychiatrycznych pewnie nie wpadliby na coś takiego, co tutaj wymyślają dorośli ludzie, z nudów.
Początkowo miałem skojarzenia z Sensolem, potem pojawiło się zawiłe, acz sensowne wytłumaczenie. Niezłe, choć niespecjalnie ciekawe. Plus za "zwalenie konia" - niech się ruszy, a nie :)
Komentarze (25)
Wersalka powinna stać na polu, a na niej byczący kuń.
Gdyby zobaczył mozoły rolnika, to mu się żal chłopa zrobiło.
Ruszyłby z kopyta z ciepłych jaśków wersalczych i by całe pole pięknie zaorał.
Nawet z rolnika zrobiłby rajkę:))
Szukałam słowa -rajka- i sjp mówi, że to albo jabłonka albo rowek. Za bardzo nie zrozumiałam, bo chyba nie chodzi o molestowanie? E, to chyba niemożliwe.
Pozdrawiam serdecznie Dekoś?
W mojej głowie głupotek mrowie?
Pozdrawiam serdecznie?
Orze rolnik Orzeł,
a tu deszczem w twarz na domiar,
rolnik już nie może,
poszedł do chałupy i zbił
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
sobie konia.
Pozdrawiam serdecznie?
Dzięki, też pozdrawiam ?
Nie moja to sprawa.
Nie znasz mnie i nie wiesz, że kocham grę słowną. Uwielbiam. Miłuję bardziej od mojej ostatniej miłości, ale nie bardziej id seksu?
Więc tutaj nadrzędną rolę odgrywa zabawa słowem
Orze Orzeł Orzekł
A dalej samo się napisało...
No jasne, że tak.
Pozdrawiam.
Hahaha
?
Bez sensu.
Dziękuję za czytanko.
Pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania