Oskarżam Boga

Gdzie jesteś

Dający życie Boże

Kiedy zapłakana matka

Trzyma na rękach swoje nienarodzone dziecko

 

Gdzie jesteś

Miłosierny Boże

Kiedy pijany ojciec

Wykorzystuje siłę przeciwko rodzinie

 

Gdzie jesteś

Słuchający Boże

Kiedy nasze modlitwy

Wysłuchują jedynie cztery puste ściany

 

Gdzie jesteś

Jednoczący Boże

Kiedy są wojny

I tyle ludzi ginie na polu bitwy za swój kraj

 

Gdzie jesteś

Dający szczęście Boże

Kiedy płaczemy po nocach

I wyjemy z bólu każdego dnia na nowo

 

Oskarżam Cię Boże

Bo nie taki miałeś być

I dziś mówię do Ciebie ostatni raz

Dziś, zwracam się przeciwko Tobie

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (55)

  • Anonim 11.10.2015
    "Gadał dziad do obrazu a obraz ani razu"
  • NIka 11.10.2015
    No niestety, czasami nasze gadania nie mają żadnego sensu :p
  • Rasia 11.10.2015
    Dobry wiersz. Zwłaszcza cztery pierwsze wersy są takie mocne, uderzające. Gratulacje :)
  • NIka 11.10.2015
    Dziękuję :>
  • Anonim 11.10.2015
    Pytanie za 100 punktów. Kiedy ludzkość zrozumie, że bogowie nie istnieją? ~~~~ Wiersz nawet, nawet, ale zabrakło mi powiewu świeżości, taki dość standardowy w tej dziedzinie. 4.
  • NIka 11.10.2015
    Bogowie istnieją w naszej wyobraźni :)
  • Lady_Makbet 11.10.2015
    Hmm...
  • NIka 11.10.2015
    Hmm?
  • elenawest 11.10.2015
    Jeśli są to twoje prywatne przemyślenia, to wg mnie zapuściłaś się na niebezpieczne wody... Ale to tylko moje zdanie. Ogólnie tekst ładny, więc daję 5 ale jako że nie podoba mi się tytuł i fakt, że piszesz o Bogu, za to daję 1. Także końcowa ocena ode mnie to 3.
  • NIka 11.10.2015
    Hmm lepsze 3 niż 1 ! :D
  • Ciasteczko 11.10.2015
    A ja sądze, że każdy ma prawo wierzyć sobie w co tam chce i nie ocenia się tu poglądów, ale sam tekst. Dlatego zostawie 5.
  • NIka 11.10.2015
    Dziękuję !
  • Anonim 11.10.2015
    A mi się tam podobało, jasne każdy z nas zadawał sobie to pytanie, lub je słyszał od kogoś. Możliwe dlatego temat wyczerpany, bo ktoś już o tym pisał, publikował, śpiewał... i można tak wymieniać. Osobiście uważam, że wiersz jest dobry, prywatny, jednak wciąż dobry:
    "Oskarżam Cię Boże
    Bo nie taki miałeś być
    I dziś mówię do Ciebie ostatni raz
    Dziś, zwracam się przeciwko Tobie"
    Końcówka mnie uwiodła.
    A teraz trochę o prywatnej opinii: Zakład Pascala mówi nam, że bardziej opłaca się wierzyć, osobiście nie mam z tym problemu, choć 99% wszystkich dzisiejszych księży odprawiłabym z kwitkiem. Odkąd pięć lat temu jako gówniarz powiedziałam, że nie pójdę do kościoła to tak zostało. Nie chodzę na msze, nie chodzę na żadne inne uroczystości. Jeśli jestem w jakimś dziwnym stanie i ogółem to przychodzę do kościoła gdy nikogo nie ma i wtedy można nazwać to modlitwą. Choć nie modlę się żadnymi słowami, których nauczyli mnie w podstawówce, gimnazjum - mówię swoimi słowami. Nienawidzę powtarzać czegoś, nawet nie wiedząc dokładnie jakie emocje autor przeżywał i co dokładnie miał na myśli. Dlatego mówię po swojemu, albo w kościele, albo siedząc na mym ukochanym wzgórzu i wpatrując się w niebo, czy to zima, czy to lato. Nie wiem czy ten na górze istnieje, czy nie. Stawiam, że istnieje, ponieważ albo to pech albo nie, przez moją niezdarność i talent do pakowania się w wszelakie kłopoty już dawno nie powinno mnie być na tym świecie - dlatego łatwiej mi jest przyjąć, że jest. Jest zły, bożesz ile razy mówiłam, że jest skurwysynem, nienormalnym, psychicznym idiotą, niezliczoną ilość razy, dlatego Nika, każdy raz w życiu musi coś podobnego napisać. Ja upieram to w pierwotne słowa a ty ubierasz w piękny wiersz. Każdy wierzy w co chce, ja osobiście wolę myśleć że owy Bóg gra z nami w szachy. Gdy my jesteśmy królami naszej rzeczywistości i posiadamy w swej armii przeciw przeznaczeniu inne pionki, on jest naszą królową.
    Efria się rozpisała ;C
  • NIka 11.10.2015
    Patrząc na swoje życie, mogę śmiało twierdzić, że jeżeli Bóg istnieje, musiałam mu coś niewyobrażalnie złego zrobić. Czy jestem osobą wierzącą? Moja wiara ciągle ulega wątpliwością. Jeżeli już z nim rozmawiam, to jak ze zwykłą osobą, zwykłymi słowami. Klepanina wyuczonych wierszyków nie ma dla mnie najmniejszego sensu. Teraz mam chwile zwątpienia, nie układa mi się w życiu, przechodzę kryzys. Modlitwy? Nikt ich nie słucha. Musimy coś wierzyć, żeby mieć sens życia. Wiara nas napędza i kształtuje. Mam swojego Boga, czasem żyję z nim w zgodzie, czasem zachodzi mi za skórę. Wiersz napisałam, bo moje wyrzuty do Niego nie mogą dłużej się we mnie kotłować.
    Dziękuję za ocenkę ! Lubię czytać takie długie komentarze :))
  • Anonim 11.10.2015
    NIka, czyli świetnie się rozumiemy w tym temacie :) A ja lubię pisać długie komentarze, ale do tego potrzeba weny xd
  • NIka 11.10.2015
    Ja tam z reguły rozpisuję się, jak temat jest ciekawy :p Twojego komentarza nie mogłam pozostawić bez odpowiedzi !
  • Neli 13.10.2015
    Czy mówisz modlitwę po swojemu, czy tą którą się nauczyłaś na pamięć to nie ma żadnego znaczenia. Liczy się, że się modlisz z rozumem, a nie klepiesz, myślami będąc gdzieś indziej. Co do Boga: On nas stworzył i zostawił świat w naszych rękach, żebyśmy robili z nim, co chcemy.
  • Jack O'Frost 11.10.2015
    A ja sądzę, że musimy zaakceptować swoje życie, nieważne jakie ono jest, bo drugiego nie dostaniemy. Nie ważne, że nie jest idealne, ważne, że jest nasze. Nawet jeśli nic już z nim nie możemy zrobić. I w sumie to tyle. Ładny tekst, wywołał u mnie przemyślenia.
  • NIka 11.10.2015
    No tak.. trzeba korzystać z tego , co się ma ! :) Dziękuję !
  • Anonim 11.10.2015
    już wiekszą aktywność od boga, wykazuje nasz admin, mimo, że też nierychliwy
    admin jest, boga nie i dobra zupa z bobra
  • NIka 11.10.2015
    haha rozbawiło mnie to :D
  • Vasto Lorde 11.10.2015
    W tym temacie trudno poczuć powiew świeżości :/ Ciekawe przemyślenia i wiersz ładny, lecz gdyby położyć go obok innych z głównym wątkiem, mało by się wyróżniał, więc mocne 4 :) Boga wymyślił człowiek, aby móc mieć wzór człowieka idealnego i próbować się takim stać, nie popadając w depresje ani szaleństwo :)
  • NIka 11.10.2015
    No tak, każdy z nas musi mieć jakiś sens życia ! :)
  • Ichigo-chan 11.10.2015
    Mogę ten jeden raz zostawić 5 bez uzasadnienia?
    Nie, nie wypada.
    Wiersz jako wiersz jest świetny
    Jako format i jako temat.
    I wgl... Nie, jednak nie będzie uzasadnienia :')
  • NIka 11.10.2015
    haha dziękuję bardzo za komentarz i ocenkę ! :))
  • Johnny2x4 11.10.2015
    Przekonacie się, że Bóg istnieje. W swoim czasie ;)
  • NIka 11.10.2015
    Oby ! Chcę w to wierzyć :)
  • Senezaki 11.10.2015
    Daję 5. Ja tam mam spokój z takimi sprawami, bo nie wierzę ;)
  • Johnny2x4 11.10.2015
    Wielkie będzie twoje zdziwienie po śmierci. ;)
  • Anonim 11.10.2015
    Johnny2x4 daj se spokój z tą agitacją
  • Anonim 11.10.2015
    Jeżeli Bóg jest sprawiedliwy i wszechmogący, to nie ma dla niego znaczenia czy ktoś jest ateistą. Zresztą jak może wyglądać sprawiedliwość w oczach kogoś kto stworzył i dobro i zło, ład i chaos? Jeżeli istnieje wszystkie drogi prowadzą do niego czy tego, czy też nie. ~ in my opinion of kors :D
  • Anonim 11.10.2015
    *czy tego chcemy czy nie - -"
  • Anonim 11.10.2015
    Jared Ty byś mnie prędzej nawrócił na cokolwiek niż Johnny, bo nie jesteś głupi; ma to sens co piszesz, tylko wtedy istnienie Boga ma jakieś uzasadnienie
    W mojej opinii, nawet jeśli jest, to stworzył i olał, jak prawdziwy Bóg - nie ingeruje. Był tylko czynnikiem sprawczym
  • Anonim 11.10.2015
    Correct i dzięki za komplement. :) Nowoczesna teologia miewa nawet sens, ale kościół i tak swoje, bo się im opłaca :(
  • Anonim 11.10.2015
    Johnny zachowuje się jak natchniony mesjasz, który wie to czego maluczcy nie wiedzą, i uświadamia nas tutaj z pogardliwym uśmieszkiem
    Taki ułomny mesjasz, zbawca zgniłych kartofli w mojej piwnicy
  • Anonim 11.10.2015
    chyba powstanie kolejna część Bestssellera - Johnny Puppcyngiel zbawia świat XD
  • Slugalegionu 11.10.2015
    Filipie, mam do Ciebie prośbę, napisz takiego Bestssellera o mnie, dobrzeXD?
  • Johnny2x4 11.10.2015
    FilipzKonopii Nie pieprz Filip jak to masz w zwyczaju, ja nie agituje. Nie narzucam Wam wiary, ani nic takiego. Robicie co chcecie i na tym to polega. Pierdolisz coś o "natchnionym mesjaszu" w stosunku do mnie. Weź się walnij w ten zjebany łeb.
  • Anonim 11.10.2015
    Slugalegionu musiałbyś mnie wkurwić ;) ale w sumie...miałbym chyba jakąś wizję dotyczącą Ciebie, ale nic nie obiecuję
  • Slugalegionu 11.10.2015
    Johnny2x4, ja odniosłem nieco inne wrażenie, kiedy powiedziałeś, że Sene się zdziwi po śmierci.
  • Anonim 11.10.2015
    Johnny2x4 cicho!
  • Johnny2x4 11.10.2015
    Slugalegionu No i odniosłeś złe wrażenie. Bo się przekonacie, że Bóg istnieje - po prostu. Nie agituje tutaj, ani nie mówię, żebyście czynili dobro bo Was do piekła strącą jak to pierdolą niektórzy fanatycy.
  • Niemampojecia96 11.10.2015
    ja tez jestem taki niewierny Tomasz prymitywny, ale nie lubie tego Judasza, bo przehandlowal Jezusa na denarki. a Jezus to byl naprawde gosc, zapieprzal na te firme cale zycie, umarl za nia i dalej skrupulatnie realizowal bussines plan, zmartwychwstal i zapieprzal dalej. moim zdaniem to jego medialnej osobowosci zawdzieczacie pewien procent sukcesu.
  • Numizmat 11.10.2015
    Hahahaha! Niemampojęcia96 wygrała tę dyskusję XD
  • JEGO^zołza 11.10.2015
    popatrz to on
    zataczając się mknie ciemną alejką
    spojrz ma krew na rekach
    ślady wojny i zniszczenia
    opisane zmarszczkami na twarzy
    zobacz na niego
    bije zony glodzi dzieci
    kopie psy glaszcze kurwy
    gwalci dzieci i karmi golebie
    przypatrz się bliżej
    ślady igieł ma na ciele
    codzień wstrzykuje działkę
    znieczulicy i zobojetnienia
    popatrz to on
    zataczając się krzyczy
    że człowiek
    na podobienstwo boga
    jest stworzony
  • Senezaki 11.10.2015
    Hmm.
    Prawda?
  • NIka 11.10.2015
    I ciszą jest rozległą
    kiedy kierujemy do niego krzyki
    każe nam upadać
    kiedy uparcie się podnosimy
    testuje naszą wiarę
    gdy mówimy, że istnieje
    sypie złoto bogaczom
    wygłodzonym zabiera chleb
    podrzuca kłody pod nogi
    tym, co resztkami sił czołgają się do przodu
    pętle życia wiąże na szyi
    i każe z nią oddychać
    jak róża wabi obrazem
    po czym kaleczy kolcami
    podaje się za prawdę
    chociaż został wymyślony
    mówi o miłosierdziu
    i daje miecze do walki
    by bronić jego imienia
  • JEGO^zołza 11.10.2015
    Tak mi przyszło. A prawdy nie ma ,jest tylko coś co uznajemy za prawdopodobne lub nie.
  • JEGO^zołza 11.10.2015
    Chodziło mi o to,że może nie bogów,siły kosmiczne,złą energię czy inne trzeba oskarżać,wszystko robią ludzie.
  • NIka 11.10.2015
    oh, zły sens odebrałam :< ale chciałam pociągnąć taki piękny komentarz kolejnym, nie wiem czy udanym :)
  • JEGO^zołza 11.10.2015
    NIka baardzo udanym. :)
  • Numizmat 11.10.2015
    Twojego wiersza powinno się uczyć w szkołach. Świetnie to napisałaś i świetnie ujęłaś, co Ci w duszy gra. Struktura też mi się bardzo podobała, a pod przesłaniem podpisuję się bez mrugnięcia okiem ;) 5/5
  • NIka 11.10.2015
    O matko.. Gdyby takich wierszy uczono, to w szkołach nie byłoby religii :D Dziękuję :)
  • KarolaKorman 11.10.2015
    Tkwi wielka prawda w tych wierszach, 5
  • NIka 11.10.2015
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania