osobiście
bardzo boję się wydać
bo marzenia zejdą
przedwcześnie (ach śmierć
ta zawsze nie w porę)
wydam się wam spełniona
czyli wszystko za mną
przekreślę perspektywy
strąciwszy złudzenia
na bruk na druk na ręce
obce pełne ocen
i nie moich szeleszczeń
kartek chrząknięć westchnień
odległych chciejstw i niechceń
niepobożnych życzeń
gwizdnięć z ust których nie znam
i nie będę znała
więc boję się tak samo
jakbym bardzo chciała
snuć w fantazjach jutra
w których się nie wydam
bo mnie jest szkoda marzeń
a najbardziej siebie
która upadam naga
na ostatnią stronicę
z rozstrzelonym
`k o n i e c`
Komentarze (9)
segreguję śmieci
bo…
odpady zaniedbane
bywają mściwe
trudno przewidzieć
ich nienaturalne zachowania
kiedy wyrzucę z siebie
ostatni oddech
zastanawia mnie
czy posegregują …
osobno spełnione myśli
może staną się gwiezdnym pyłem
z którego powstanie młoda gwiazda
osobno niespełnione
może pójdą na dno
jak zatopione wraki
czekające aż ktoś je odkryje
wydobywając nowy rodzaj światła
które zawsze było w cieniu
osobno toksyczne
lęki obawy ambicje
niech pokryją to wszystko
ołowiana płytą
by nie zagrażało środowisku
a może…
wrzucą wszystko do jednego worka
z napisem „banalne"
Dobre.
/nowy rodzaj światła
które zawsze było w cieniu/ - to naj.
/nowy rodzaj światła
które zawsze było w cieniu/ - to naj.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania