ostatkiem sił

nadciąga mrok

na nos świetlika latarenka

latarnie nad

ciemnymi ulicami

króluje strach czai się zło

 

nie mam siły by iść

nie mogę oddychać

płacę by żyć

by wolny się odrodzić

 

widzę z okna zmartwione twarze

nie mam siły by żyć w kłamstwie

zostawcie w spokoju smutek

w oczach Titanika

sny nie są jasne

promienie mniej bezpieczne

 

nie mam siły by iść

nie mogę oddychać

płacę by żyć

by wolny się odrodzić

 

na niebie Bóg

zajrzał w duszę

płyniemy zagubieni

na bezkresach eter

nabijam w butelkę słowa

niech uniesie

nadciąga mrok

na nos świetlika latarenka

 

nie mam siły by iść

nie mogę oddychać

płacę by żyć

by wolny się odrodzić

 

zasypiam z nadzieją

myślę o kawałku szczęścia

naciągam noc na nos jak kot

ciemne źrenice

 

nie mam siły by iść

nie mogę oddychać

płacę by żyć

by wolny się odrodzić

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania