Ostatni dzień sierpnia, nowego roku pańskiego.

Ale, że już?!

Ledwie zaczęło świtać, choć fakt, że na bagnach,

trzęsawiskach.

Rzęsa skrzy się na mętnej tafli i zasłania dno,

więc nie mam już gruntu.

Zresztą sama staje się nim, stopniowo,

jakby niechcący. A ja nie mam nic naprzeciw,

żadnej ewakuacji, ani cieplejszych punktów.

Bo nie mam już gruntu, a ledwie zaczęło świtać.

 

Dopiero co przyszło lato, w słomkowym kapeluszu,

z piórkiem za wstążka, co gilgota mnie w nos,

jak kark, gilotyna.

Choć fakt, że pośrodku mroźnej zimy,

że tym bardziej nie byłem gotowy na ciąg dalszy,

skoro myślałem już tylko zamarznąć,

pośród bagien i trzęsawisk.

Tymczasem to.

 

I kiedy już przyzwyczajam się,

zdawać by się mogło, że jeszcze dzień, może dwa,

jest cieplej, o wiele cieplej.

I nie mam już dna.

 

.

 

.

 

.

 

.

 

Z cyklu: Detoks.

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Florian Konrad 30.08.2023
    Bardzo mi się podoba, mimo literówki w trzęsawiskach.
  • Szalej. 30.08.2023
    Oj tam, oj tam 🤣 kurde, a specjalnie żem kombinował literki z czterech różnych słów na telefonie 🤣

    Dzięki.
  • Szalej., Skopiuj → wklej.
  • Szalej. 30.08.2023
    stereo_dream-dolby-C przecież już poprawiłem 😳
  • Szalej. 30.08.2023
    stereo_dream-dolby-C a czekaj, w drugim też był błąd. Jak już jesteś, to skomentuj tekst, a nie komentarz.
  • Szalej., Nie, bo kropka.
  • Szalej. 30.08.2023
    stereo_dream-dolby-C to się nie udzielaj bez sensu :)
  • Szalej., Se kup, muche tse tse i muchozola, to bedzie mieć uzasadnienie i sens.
  • Szalej. 30.08.2023
    stereo_dream-dolby-C jasne, jasne.
  • Sufjen 31.08.2023
    Cały czas równy poziom. Uwielbiam takie pisanie, jak i Twój sposób wypowiedzi (ogółem).
  • Szalej. 31.08.2023
    A dziękuję serdecznie. Pozdrawiam :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania