ostatni oddech tej nocy

od chwili gdy obumarł we mnie

ostatni oddech tej nocy

od kiedy ból stał się przynętą

na strapionych

urodziłam się

po niewłaściwej stronie barykady

powstałam z urojeń

które dedykuję twojej oszukanej

samotności

 

pokaż serce

dla jakiego warto dziś umrzeć

podziel ciałem za nie opłaca się

sprzedać najpiękniejszą chwilę

do uśmiechu ci

w tym wianku

do ust pasuje pocałunek

 

odnaleziona na wysypisku ludzi

piszę świeżą balladę

oswajam zeszłoroczny ból

za który można poświęcić czas

poświęcić życie

 

choć mojej duszy jest wygodnie

chciałabym podarować ci

bezpłodne gwiazdy

od których uczyłam się tęsknoty

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania