ostatni oddech tej nocy
od chwili gdy obumarł we mnie
ostatni oddech tej nocy
od kiedy ból stał się przynętą
na strapionych
urodziłam się
po niewłaściwej stronie barykady
powstałam z urojeń
które dedykuję twojej oszukanej
samotności
pokaż serce
dla jakiego warto dziś umrzeć
podziel ciałem za nie opłaca się
sprzedać najpiękniejszą chwilę
do uśmiechu ci
w tym wianku
do ust pasuje pocałunek
odnaleziona na wysypisku ludzi
piszę świeżą balladę
oswajam zeszłoroczny ból
za który można poświęcić czas
poświęcić życie
choć mojej duszy jest wygodnie
chciałabym podarować ci
bezpłodne gwiazdy
od których uczyłam się tęsknoty
Komentarze (7)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania