ostatni przekwitaniec
jego przekrwione oczy
wtopione w galaretę mary
fermentowały jak szerszeń
którego nosił na dnie rzeki
co nigdy nie wylewa
za kołnierz
prawie czarny od myśli
a propos suki Atropos
to było tak
w alkoholowym lesie
podlaniec drze się
przewraca
szerszeń ulatuje zeń
potem błotny bluzg
chlust chlust
gryzie sutki gdy przecina
spada
nitka ślina
Komentarze (15)
fermentowały jak szerszeń", podobuje się mienia. A to co wkleiłam się nie podobuje. I nie potrafię uzasadnić za bardzo :). Może trochę o jeden stopień za odjechane... No nie wim.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania