Jedyną moją uwagą będzie zapis imienia. Ja napisałabym Michael, zamiast Mikel. Nie lubie takiego spolszczania obcojęzycznych imion :/
Ale reszta jest spoko loko i chce więcej :D
W tej części bardzo dużo się dzieje. Rodzeństwo doznaje szczęścia i powracają wspomnienia u Soni o ojcu. Natomiast dalej mam wątpliwości co do Marka, nie podoba mi się. Choćby śledzenie jej, bo takie tłumaczenie z telefonem od prawnika trochę dziecinne. Prawnik dzwoni do kogoś z rodziny - matki. Wiele zagadek. Czy spotka się z Mikiem. Wzruszająca scena powitania i mała bratanica jest slodka. Pozdrawiam 5
Komentarze (2)
Ale reszta jest spoko loko i chce więcej :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania