Niezłe zakończenie. Czytałem kilka twoich opowiadań i podoba mi się to, że zawsze próbujesz być zaskakujący, coś przekręcić, coś zmącić, coś wywrócić na drugą stronę.
Poprawny styl sprawia, że czyta się płynnie, ale nie zapada szczególnie w pamięć. Wiem o czym jest tekst, ale nie jestem w stanie przypomnieć sobie jakichś cytatów, zdań, pojedynczych jednostek. Myślę, że brakuje ci czegoś osobistego, czegoś wyjątkowego - może to znajdziesz później. :) Ważne jest to, że pamiętam, że tekst mnie zaskoczył i pamiętam o czym był i czym mnie tak zaskoczył :)
Gdy to czytałam miałam wrażenie, że są to słowa osoby przygwożdżonej do łóżka lub psychopaty. Chyba się nie pomyliłam.
Ja to bym się w trumnie położyła - w końcu mam tam zostać na wieczność, a na leżąco będzie mi wygodniej ;)
W pierwszym zdaniu bardzo zabrakło mi przecinka przed "bądź" - bez niego zdanie czyta się zupełnie inaczej. Jeszcze w kilku miejscach były drobne potknięcia z interpunkcją, które można zliczyć na palcach jednej ręki, ale przy tym "bądź" jest on NIEZBĘDNIE-KONIECZNY, ponieważ w tym wypadku jest to czasownik, a nie spójnik.
"Zanim na wieczność usiądę w trumnie bądź na tyle blisko by wybudzić mnie z ostatniego snu." - przecinek przed "bądź" i "by"
"W każdym śnie poznaje nowe kobiety." - poznaję*
"to, co zaraz się stanie odbije się echem" - przecinek po "stanie" i zaczęłabym właściwie od "to" nowe zdanie :)
"nieokrzesanie śmieszną wyobraźnie." - wyobraźnię*
"nie zastanawiam się dokąd, zmierzam." - bez przecinek
"Nie masz żadnego prawa, skrócić mi życia." - bez przecinka
"Z ukrycia, atakuje i zatapiam swe zęby w padlinie" - atakuję*, no i bez przecinka. Gdyby zdanie miało inny szyk, lepiej byłoby to widać "Atakuje z ukrycia", widzisz? :)
"nie wiem czemu się za to zabieram." - przecinek po "wiem"
"to respirator, przestał działać" - tutaj bez przecinka, chyba że chciałeś podkreślić, to dałabym oddzielne zdanie :)
Wiesz, z ciekawości zajrzałam na ten tekst wczoraj przed snem (trochę przez tytuł) i dziś powróciłam do niego znów. Tak jakoś mnie natchnąłeś, kiedy przeglądałeś moje starocie ;p Mam nadzieję, że wypisywania błędów w starszych testach nie masz za złe. W każdym razie bardzo mi się podobało. Było takie mroczne, ale równocześnie przykre. Takie nieme wołanie o pomoc, która nie nadchodzi. Droga bez powrotu. Podoba mi się, nawet bardzo, pomimo błędów. Cieszę się, że zaczęłam przeglądać to i owo ze staroci :) Zostawiam 4,5 czyli 5, a co! :)
Dzięuję Rasiu :) Nie mam nic za złe, wszystko poprawiam w plikach na komputerze, tutaj zostawiam jak jest, abym mógł śledzić na czym się gubiłem, gubię i mogę pogubić wkrótce :D Cieszę się, że Ci się spodobało :)
Mówiłeś mi już kiedyś o tym, ja robię właśnie odwrotnie :) Uff, to dobrze, że Ci to nie przeszkadza. Postaram się zerknąć dzisiaj na coś jeszcze, a jak nie dzisiaj, to codziennie chociaż po jednym :)
U mnie teraz niestety podobnie, ale mam nadzieję, że za niedługo się rozluźni. Oby tylko więcej na głowę nie spadło :) Hehe, w takim razie bardzo mi miło i będę czekać z niecierpliwością na Twoje odwiedziny! :)
Komentarze (13)
5/5
Poprawny styl sprawia, że czyta się płynnie, ale nie zapada szczególnie w pamięć. Wiem o czym jest tekst, ale nie jestem w stanie przypomnieć sobie jakichś cytatów, zdań, pojedynczych jednostek. Myślę, że brakuje ci czegoś osobistego, czegoś wyjątkowego - może to znajdziesz później. :) Ważne jest to, że pamiętam, że tekst mnie zaskoczył i pamiętam o czym był i czym mnie tak zaskoczył :)
Dam 4. Zasłużone!
Ja to bym się w trumnie położyła - w końcu mam tam zostać na wieczność, a na leżąco będzie mi wygodniej ;)
W pierwszym zdaniu bardzo zabrakło mi przecinka przed "bądź" - bez niego zdanie czyta się zupełnie inaczej. Jeszcze w kilku miejscach były drobne potknięcia z interpunkcją, które można zliczyć na palcach jednej ręki, ale przy tym "bądź" jest on NIEZBĘDNIE-KONIECZNY, ponieważ w tym wypadku jest to czasownik, a nie spójnik.
"W każdym śnie poznaje nowe kobiety." - poznaję*
"to, co zaraz się stanie odbije się echem" - przecinek po "stanie" i zaczęłabym właściwie od "to" nowe zdanie :)
"nieokrzesanie śmieszną wyobraźnie." - wyobraźnię*
"nie zastanawiam się dokąd, zmierzam." - bez przecinek
"Nie masz żadnego prawa, skrócić mi życia." - bez przecinka
"Z ukrycia, atakuje i zatapiam swe zęby w padlinie" - atakuję*, no i bez przecinka. Gdyby zdanie miało inny szyk, lepiej byłoby to widać "Atakuje z ukrycia", widzisz? :)
"nie wiem czemu się za to zabieram." - przecinek po "wiem"
"to respirator, przestał działać" - tutaj bez przecinka, chyba że chciałeś podkreślić, to dałabym oddzielne zdanie :)
Wiesz, z ciekawości zajrzałam na ten tekst wczoraj przed snem (trochę przez tytuł) i dziś powróciłam do niego znów. Tak jakoś mnie natchnąłeś, kiedy przeglądałeś moje starocie ;p Mam nadzieję, że wypisywania błędów w starszych testach nie masz za złe. W każdym razie bardzo mi się podobało. Było takie mroczne, ale równocześnie przykre. Takie nieme wołanie o pomoc, która nie nadchodzi. Droga bez powrotu. Podoba mi się, nawet bardzo, pomimo błędów. Cieszę się, że zaczęłam przeglądać to i owo ze staroci :) Zostawiam 4,5 czyli 5, a co! :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania