Ostatni spacer.
Szłam kilka metrów za Tobą.
W okół jacyś obcy ludzie.
Dzieliło nas kilkadziesiąt kroków,
a jednak trzymałaś mnie za rękę.
Nie śmiałyśmy się jak zawsze...
Ty byłaś spokojna,
ja płacząc, tęskniłam.
I gdy tak szłaś przyjaciółko,ogarnął mnie smutek.
Lęk przed utratą Twojej obecności.
Żebrząc o spokój, powstrzymywałam łzy.
Owszem, starciłam przyjaciółkę,
lecz zyskałam Anioła Stróża.
Komentarze (1)
- ,,I gdy tak szłaś przyjaciółko'' - przecinek po ''szłaś''
Tekst dosyć ciekawy, ciepły i uczuciowy. Całkiem dobrze napisany :) 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania